Natalia Nuszel: Jest moc, dojdzie jeszcze szybkość i będzie "petarda"

Najlepsza zagrywająca IV Memoriału Agaty Mróz-Olszewskiej wypowiedziała się na temat obecnej formy swojego zespołu - Tauronu MKS Dąbrowa Górnicza oraz własnej postawy na boisku.

Olga Krzysztofik
Olga Krzysztofik

Memoriał Agaty Mróz-Olszewskiej po raz drugi w swojej czteroletniej historii został zorganizowany w klubowej odsłonie, w pierwszej edycji rywalizowały ze sobą BKS Aluprof Bielsko-Biała, Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna, Volley Mallorca (ówczesne mistrzynie Hiszpanii) oraz ZOK Rijeka (mistrzynie Chorwacji). Z tej czwórki triumfowały bielszczanki. Tym razem Polskę reprezentowała tylko jedna drużyna - Tauron MKS Dąbrowa Górnicza, któremu jednak nie udało się powtórzyć wyniku BKS-u, gdyż uległ Dynamu Moskwa, zajmując ostatecznie drugie miejsce. W pokonanym polu dąbrowianki zostawiły Crvenę Zvezdę Belgrad oraz Azerrail Baku, z którym zmierzą się w ramach grupowych pojedynków w Lidze Mistrzyń.

- Zawsze liczy się na to, by zdobyć jak najlepsze miejsce. To jest taka część okresu przygotowawczego, że należy skupiać się na tym, by nasza gra była jak najlepsza. Trener chciał dać pograć wszystkim zawodniczkom, żeby każda miała szansę się pokazać. Cieszymy się z tego drugiego miejsca, ale to jeszcze nie jest Liga Mistrzyń, wiadomo, że do zespołu z Baku dojdą zawodniczki i będą lepiej przygotowane, gdyż dopiero zaczęły trenować - podkreśliła Natalia Nuszel, przyjmująca Tauronu MKS.

Mimo że do rozpoczęcia ligowego sezonu zostało jeszcze trochę czasu, to zawodniczki przyznają, że upłynie on bardzo szybko. Zagłębiowska drużyna ma do rozegrania kilka spotkań, które według Nuszel pomogą w doszlifowaniu formy. - Szykujemy się do sezonu, przed nami jeszcze mecze w Jarocinie i Szamotułach, więc jest trochę tego grania. W tej chwili mamy moc, więc jeszcze potrzebujemy szybkości, ale do poprawy jest każdy element, raz gramy dobrze na przyjęciu, a raz słabiej, podobnie na zagrywce i w innych aspektach. Cały czas musimy szlifować to, co jest - zaznaczyła.

Tauron MKS zaprezentował się podczas IV Memoriału Agaty Mróz-Olszewskiej dobrze, biorąc pod uwagę obecny stan przygotowań i czas pozostały do rozpoczęcia sezonu Orlen Ligi. - Myślę, że nie jest tak źle z naszą grą, doszły nowe zawodniczki i z boku nie widać, że nie jesteśmy jednym zespołem. Osobiście jestem zadowolona z wykonanej pracy. Tak jak mówiłam, jest moc, dojdzie szybkości i będzie "petarda", coś tak czuję (uśmiech). Każdy mecz jest ważny, tym bardziej jeśli się gra dla szlachetnego celu. Fajnie, że kibice przyszli, ale jakby ich było jeszcze więcej, to w ogóle byłoby ekstra, ale cieszymy się z tego co było i z faktu, że mogłyśmy pomóc - powiedziała.
Trzy siatkarki Tauronu MKS otrzymały nagrody indywidualne, od lewej Katarzyna Zaroślińska (najlepsza atakująca), Magdalena Śliwa (najlepsza rozgrywająca) oraz Natalia Nuszel (najlepiej zagrywająca) Trzy siatkarki Tauronu MKS otrzymały nagrody indywidualne, od lewej Katarzyna Zaroślińska (najlepsza atakująca), Magdalena Śliwa (najlepsza rozgrywająca) oraz Natalia Nuszel (najlepiej zagrywająca)
Natalia Nuszel jest jedną z trzech siatkarek Tauronu MKS Dąbrowa Górnicza, które zostały wyróżnione indywidualną nagrodą podczas IV Memoriału Agaty Mróz-Olszewskiej. Zawodniczce przypadła statuetka dla najlepszej zagrywającej. W trakcie poprzedniego sezonu Nuszel wielokrotnie siała postrach serwisem wśród rywalek, więc nagroda wróży jej dobrą postawę w tym elemencie również podczas nadchodzącego sezonu. - Indywidualne wyróżnienie cieszy, te zagrywki nie były jeszcze do końca takie, jakbym chciała - skromnie przyznała.
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×