Łatwe zwycięstwo Jastrzębskiego Węgla

Jastrzębski Węgiel pokonał w niedzielnym meczu w Rzeszowie Fenerbahce Stambuł 3:0. Spotkanie odbyło się w ramach III Memoriału im. Jana Strzelczyka, który rozgrywany jest w Hali Podpromie.

Spotkanie pomiędzy mistrzami Turcji a drużyną Jastrzębskiego Węgla rozpoczęło się niezwykle wyrównanie. Siatkarze ze Stambułu na samym początku zdołali kilkukrotnie odskoczyć rywalom na maksymalnie dwupunktowe prowadzenie, jednak ich błędy własne wykorzystali zawodnicy Jastrzębskiego Węgla i to oni schodzili na drugą przerwę techniczną prowadząc w pierwszym secie 16:15. W kolejnej fazie inaugurującej partii wyróżniającą postacią na parkiecie był Leonel Marshall, który wywalczył w ataku kilka cennych punktów dla swojego zespołu. W końcówce zawodnicy z Turcji grali prostą piłkę i przy tym popełniali liczne błędy. Skorzystali z tego podopieczni Lorenzo Bernardiego, którzy minimalnie wygrali pierwszą odsłonę 25:23.

Drugi set udanie rozpoczęli gracze Jastrzębskiego, którzy już na samym początku wypracowali trzypunktową przewagę i skutecznie ją utrzymywali. W pierwszej części tej partii wiodącymi postaciami polskiej drużyny byli Krzysztof Gierczyński i Michał Kubiak. Siatkarze Fenerbahce z biegiem gry popełniali więcej błędów i dodatkowo byli skutecznie blokowani przez siatkarzy z Jastrzębia. Końcówka drugiej partii zdecydowanie należała do ekipy Bernardiego, a seta skutecznym atakiem po prostej zakończył były gracz Asseco Resovii - Krzysztof Gierczyński. Na tablicy świetlnej widniało 25:20.

Początek trzeciego seta to przede wszystkim popisowa gra Marshalla, z którego atakami nie mogli poradzić sobie siatkarze Jastrzębskiego. To głównie dzięki udanej grze Kubańczyka Turcy schodzili na pierwszą przerwę techniczną prowadząc 8:7. Siatkarze z Polski nie zamierzali jednak dawać za wygraną, zaczęli zdecydowanie lepiej grać w ofensywie, nie popełniali błędów i w połowie seta to oni objęli prowadzenie 16:12. Szkoleniowiec Mistrzów Turcji próbował ratować wynik częstymi zmianami, ale to nie przyniosło rezultatu. W końcówce pogubili się jastrzębianie, którzy roztrwonili pięciopunktową przewagę. Gra pod koniec seta toczyła się punkt za punkt, jednak ostatecznie górą byli Polacy, którzy triumfując w trzecim secie, wygrali całe spotkanie 3:0. Dodajmy, że kontuzji stopy jeszcze w inauguracyjnej odsłonie doznał Simon Tischer.

Jastrzębski Węgiel - Fenerbahce Stambuł 3:0 (25:23, 25:20, 26:24)

Jastrzębski Węgiel: Łasko, Martino, Polanski, Tischer, Holmes, Kubiak, Wojtaszek (libero) oraz Zbierski, Gierczyński, Malinowski, Violas, Bontje.

Fenerbahce Stambuł: Cernić, Kayhan, Milijković, Marshall, Cevikel, Bjelica, Serkan (libero) oraz Dogan, Metin, Ibrahim, Berke, Mezgitci, Tocoglu.

Komentarze (3)
maro
23.09.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
nie ma się co podniecać przedsezonowymi turniejami. to co najważniejsze jeszcze się nie rozpoczęło 
avatar
stary kibic
23.09.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nazwiska nie grają, wczoraj dziwnie łatwo Fenerbahce przegrało z Unterhaching, dziś z Jastrzębiem. I trener Bagnoli nawet specjalnie się nie denerwował - widocznie traktuje turniej w Rzeszowie Czytaj całość
avatar
Eroll
23.09.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Niespodziewanie gładko. Jeśli drużyna bez zgrania ogrywa tak łatwo silny turecki zespół,to co to będzie w środku sezonu? Dobrze wróży.