Skra Bełchatów obojętna na presję

- Na tego typu imprezach dokonuje się tak naprawdę, weryfikacji formy technicznej i fizycznej zespołu - mówi o VII Memoriale Zdzisława Ambroziaka Jacek Nawrocki. Skra wygrała ten turniej towarzyski.

Jacek Nawrocki zdecydował się na eksperymentalne ustawienie - przede wszystkim na przyjęciu zagrał nominalny atakujący Mariusz Wlazły. - Obawiam się bardzo, ale cóż w tej chwili tak widzę dobro zespołu. Być może skończy się to dla nas tylko na próbach i wrócimy do normalnego systemu, który preferowaliśmy w poprzednich latach - nie wyklucza trener.

Szkoleniowiec podkreśla, że w tym momencie myślenie o miejscu, na które ma szansę Skra, nie służy zespołowi. - Na początku musimy zorganizować swoją grę, usystematyzować ją, poszukać mocnych punktów i na nich oprzeć swoją siłę. I właśnie w takich kategoriach należy rozpatrywać nasze sukcesy - mówi skromnie trener.

Czy po stracie korony presja na wicemistrzach kraju jest mniejsza? - Nie zastanawiamy się nad tym w ogóle. Mówię to szczerze. Presja w tej chwili jest dla nas czymś normalnym. Ona nam ani nie przeszkadza, ani nie pomaga. Staramy się o niej nie myśleć - wyjaśnia Nawrocki.

Źródło: pzps.pl

Komentarze (3)
duszyczka
25.09.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ja jestem zdania, że na Skrze ta presja jednak caly czas ciazy. I nie wiem czy nie jest jeszcze wieksza niz w poprzednich sezonach - zawsze mowili ze wygrac korone jest trudno, ale utrzymac to Czytaj całość
avatar
stary kibic
24.09.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W Rzeszowie, na turnieju Strzelczyka, Bartman i Schoeps też na zmianę zagrali na przyjęciu :) zamieniająć się pozycjami, wcale to źle nie wychodziło.. 
avatar
Anakin
24.09.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Naoglądał się Nawrocki trenera Alekno podczas IO i też mu się zachciało przestawiać zawodników na nowe pozycje :p