Impel Wrocław jest jednym z klubów, które po sezonie 2011/2012 dokonały poważnych wzmocnień. Na środku siatki Zuzannę Efimienko zastąpiły doświadczona Vesna Djurisić i Amerykanka Makare Wilson, która wcześniej występowała we włoskiej Serie A. Za rozegranie odpowiadać będzie Kim Staelens, znana kibicom z występów w reprezentacji Holandii, a po przekątnej z nią zagra aktualna mistrzyni Polski, Katarzyna Konieczna. Na przyjęciu natomiast nowym nabytkiem jest wychowanka Pałacu Bydgoszcz Patrycja Polak. Zawodniczki z Dolnego Śląska swoją formę sprawdzały podczas turniejów towarzyskich. W Gwardia Cup rywalizowały z Fenerbahce Stambuł, Azerrailem Baku i Dresdner Sportclub. Trzecie miejsce w takiej stawce z pewnością nie przyniosło im ujmy. Tę samą lokatę podopieczne trenera Błaszczyka zajęły w Twardogórze, gdzie pokonały Schweriner SC i Azeryol Baki VC, ale musiały uznać wyższość Rote Raben Vilsbiburg.
W poniedziałkowym spotkaniu większa presja z pewnością będzie po stronie gospodyń. Teoretycznie to one dysponują mocniejszym składem, a ten sezon ma być w ich wykonaniu znacznie lepszy od poprzednich. - Myślę, że jestem w pełni uprawniony do tego, żeby powiedzieć, że naszym celem na pewno będzie walka o czwórkę, a doskonale byłoby zdobyć medal. Im wyżej, tym lepiej. Mamy takie charakterne dziewczyny, że chcemy, aby za każdym razem walczyły o mistrzostwo - zapowiada wiceprezes klubu Mariusz Ptak. Same wrocławianki ambitnie podchodzą do zadania postawionego im przez zarząd. - Znalazłam tutaj fantastyczną grupę zawodniczek i fachowo utworzony zespół. Wierzę, że mieszanka doświadczonych siatkarek z młodymi, które są pełne entuzjazmu, może doprowadzić nas bardzo wysoko w rozgrywkach ligowych - stwierdziła Vesna Djurisić.
PTPS Piła również ma za sobą sporo zmian kadrowych. Największym osłabieniem drużyny z Wielkopolski jest odejście jamajskiej środkowej Lecii Brown, która wybrała ofertę Lokomotiwu Baku. Zastąpić postara się ją Małgorzata Lis, która wcześniej broniła barw MKS-u Dąbrowa Górnicza. Kolejnych wzmocnień działacze pilskiego klubu szukali na Bałkanach. W efekcie na polskich parkietach zobaczymy chorwacką rozgrywającą Marinę Katić i serbską przyjmującą Tijanę Malesević. Pierwsza występowała do tej pory w lidze azerskiej, a druga w szwajcarskim Volero Zurych. Kulminacyjnym punktem przygotowań PTPS-u był turniej w Szamotułach. Szósta drużyna minionego sezonu zakończyła go bez zwycięstwa, przegrywając kolejno z rywalkami z Dąbrowy Górniczej, Sopotu i Bielska-Białej.
Te wyniki nie zepsuły nastrojów w Pile. Władze klubu wierzą, że ich drużyna nawiąże do wielu lat świetności wielkopolskiej siatkówki. - W Szamotułach trener Mirosław Zawieracz przećwiczył różne warianty gry i rotował składem. Nie wyglądało to źle, bo wprawdzie wszystkie mecze przegraliśmy, ale nie odstawaliśmy od ekip z krajowej czołówki. Nie wycofuję się więc z opinii, że stać nas na walkę o miejsca 3-5 w lidze - zapowiadał, w wywiadzie dla Głosu Wielkopolski, dyrektor sportowy PTPS-u Marek Brandt. Pierwszym krokiem do realizacji tych ambitnych planów może być sprawienie niespodzianki we Wrocławiu.
Impel Wrocław - PTPS Piła / pon., 08.10.2012 r. godz. 18.00