- Emocje muszą skakać, bo gdyby ich nie było, oznaczałoby to, że nie nadajemy się do sportu. Jednak trzeba te emocje tonować i nie dać się ponieść z nadmiernej euforii, trzeba mieć nad wszystkim kontrolę, ale te dodatkowe emocje będą w tym meczu... - przyznał trener Andrzej Kowal na łamach serwisu nowiny24.pl.
Gorące nastroje, przed rozgrywanym awansem hitem drugiej kolejki spotkań PlusLigi, tonuje również Zbigniew Bartman, którego po meczu Superpucharu Polski prowokował Daniel Pliński twierdząc, że Zibi nie jest w stanie zastąpić w ekipie z Podkarpacia dotychczasowego lidera zespołu Georga Grozera. - Dotarły do nas te opinie, dlatego postaramy się pokazać przeciwnikom, kto tu rządzi! Musimy zagrać lepiej niż w Częstochowie, to wtedy wygramy, a z takim nastawieniem wyjdziemy na boisko - zapowiada Bartman.