Tiago Violas: Trafiłem do innego siatkarskiego świata

Violas w pierwszym meczu nowego sezonu PlusLigi wyszedł w pierwszym składzie Jastrzębskiego ze względu na niedawny uraz Tischera i zapowiada, że będzie chciał zostać pierwszym rozgrywającym na dłużej.

Tomasz Rosiński
Tomasz Rosiński

W styczniu tego roku Tiago Violas w związku z problemami Jastrzębskiego Węgla z rozgrywającymi, przeszedł do polskiego zespołu z rodzimego klubu Castelo da Maia. - Trafiłem do innego siatkarskiego świata. Otrzymałem unikalną szansę na to, by zyskać bezcenne doświadczenie. Lepszego rozwiązania po prostu nie było - powiedział portugalski rozgrywający w wywiadzie dla serwisu jastrzebskiwegiel.pl. - Przyznam, że zainteresowanie Jastrzębskiego Węgla moją osobą, było dla mnie wielkim zaskoczeniem. Przed przyjściem do Jastrzębia kojarzyłem z nazwiska kilku zawodników. Dodatkowo w Internecie obejrzałem też jeden mecz z udziałem jastrzębskiej drużyny, który utwierdził mnie w przekonaniu, że obieram odpowiednią drogę dalszej kariery - kontynuował Violas.

W miniony weekend Portugalczyk w inauguracyjnym meczu nowego sezonu zagrał całe spotkanie przeciwko Effectorowi Kielce, gdyż jeszcze do pełnej dyspozycji nie wrócił Simon Tischer. - Jestem w Jastrzębskim Węglu po to, by powalczyć o miejsce w składzie i wykorzystać swoją szansę, oczywiście z pożytkiem dla drużyny. Ta szansa właściwie już się pojawiła w związku z urazem, którego doznał Simon w Rzeszowie. Na skutek kontuzji kolegi "wskoczyłem" do podstawowej szóstki. Będę starał się jednak powalczyć o miejsce w pierwszym składzie także wtedy, kiedy Simon powróci do pełni sił. Rywalizacja między nami jest zdrowa, relacje są dobre, a każdy chce się pokazać z jak najlepszej strony, mając na uwadze przede wszystkim dobro zespołu - stwierdził Tiago Violas.

Więcej na: jastrzebskiwegiel.pl

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×