Do Warszawy podopieczni Lorenzo Bernardiego pojadą w dobrych nastrojach, po pewnym zwycięstwie 3:0 w pierwszej kolejce z Effectorem Kielce.
- Bardzo cieszą trzy punkty zdobyte w pojedynku z kielczanami przed własną publicznością. Z takim samym nastawieniem pojedziemy do Warszawy - przyznaje Damian Wojtaszek, były libero AZS Politechniki Warszawskiej, a obecnie Jastrzębskiego Węgla. - Przepracowaliśmy dobrze okres przygotowawczy, czujemy się w zespole jak rodzina. Dobry początek rozgrywek daje nam dużo pozytywnej energii, którą będziemy chcieli wykorzystać na odnoszenie zwycięstw w kolejnych spotkaniach - dodaje zawodnik.
Ekipa Jastrzębskiego Węgla, podobnie jak w meczu przeciwko Effectorowi, będzie zdecydowanym faworytem potyczki z siatkarzami z Warszawy. Wbrew pozorom, często nie są to jednak spotkania łatwe.
- Zespoły z Kielc i Warszawy mają nieco inne cele, niż my. Nie mają w meczach z teoretycznie silniejszymi rywalami nic do stracenia i mogą ryzykować w poszczególnych elementach gry. My chcemy się jednak z roli faworyta wywiązać i zagramy o kolejne trzy punkty - nie kryje ambicji podopieczny Lorenzo Bernardiego.
Dla zawodnika reprezentującego obecnie śląską drużynę, niedzielne spotkanie w Warszawie będzie sentymentalnym powrotem do stolicy. Przed zasileniem Jastrzębskiego Węgla, przez szereg lat reprezentował on bowiem Politechnikę.
- Bardzo pozytywnie podchodzę do tego spotkania. Miło wspominam okres spędzony w Warszawie, lecz w tej chwili mam podpisany kontrakt z nowym zespołem i z nim będę dążył do wygranej. Na parkiet wychodzi się, by walczyć o zwycięstwo i nie będzie żadnej taryfy ulgowej dla mojego byłego klubu - mówi stanowczo Damian Wojtaszek.