Jeden set emocji - relacja z meczu Lotos Trefl Gdańsk - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle

Dwa słabe sety i jeden z emocjami. W II kolejce PlusLigi Lotos Trefl Gdańsk przegrał z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. Gospodarze podjęli walkę z podopiecznymi Daniela Castellaniego tylko w trzeciej partii.

Marek Knopik
Marek Knopik

Dobra dyspozycja Mateusza Miki w ataku w początkowej fazie seta otwarcia spowodowała, że gospodarze na pierwszej przerwie technicznej przegrywali tylko dwoma oczkami. Taktyczne wskazówki Dariusza Luksa, opiekuna zespołu z Gdańska, na niewiele się zdały, bo gdańszczanie po wznowieniu gry popełniali proste błędy i przewaga siatkarzy ZAKSY Kędzierzyn-Koźle szybko rosła. Trener Trefla próbował jeszcze zmienić obraz gry poprzez liczne zmiany, które niestety nie przyniosły spodziewanego skutku. Paweł Mikołajczak swoją asową zagrywką dał wprawdzie miejscowym krótką chwilę nadziei na odrobienie strat, podopieczni Daniela Castellaniego kontrolowali jednak przebieg wydarzeń na parkiecie do samego końca tej partii, wygrywając ostatecznie do 18.

Początek kolejnej odsłony niczego w obrazie gry nie zmienił. Zawodnicy Trefla więcej punktów zdobywali po błędach rywali, niż po własnych dobrych zagraniach. Kędzierzynianie nie mylili się jednak zbyt często i szybko objęli zdecydowane prowadzenie (8:3). Konsekwencją słabego przyjęcia ekipy z Gdańska było wyprowadzanie czytelnych dla przeciwnika ataków, co faworyzowana drużyna ZAKSY skrzętnie wykorzystywała. Urozmaicona i skuteczna zagrywka Pawła Mikołajczaka pozwoliła na zniwelowanie przewagi przyjezdnych do trzech punktów (10:13), zaś trener Luks zaapelował o walkę do samego końca. Nie znalazło to jednak odzwierciedlenia na parkiecie, bo siatkarze Lotosu nie potrafili znaleźć argumentów, by zagrozić podopiecznym Castellaniego i podobnie jak w poprzednim secie, wyraźnie ulegli gościom z Kędzierzyna-Koźla.

Na trzecią partię w miejsce Mikołajczaka trener gdańszczan desygnował do gry Michała Kamińskiego i po asie serwisowym tego siatkarza gospodarze objęli prowadzenie 5:1. Nie była to zresztą jedyna zmiana, bo Wojciecha Kaźmierczaka zastąpił Michał Kaczmarek, a na przyjęciu oglądaliśmy Wojciecha Żalińskiego. Zmiany Luksa okazały się zbawienne, bo to ekipa Trefla dominowała w trzecim secie, osiągając wyraźną przewagę punktową (19:13). Brązowi medaliści ostatniego sezonu nie zamierzali jednak oddać rywalom ani jednego seta i w końcówce odrobili całą stratę (23:23). Większym doświadczeniem w grze na przewagi wykazali się siatkarze ZAKSY i to oni wznieśli ręce w geście triumfu.

Lotos Trefl Gdańsk - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 0:3 (18:25, 18:25, 28:30)

Lotos Trefl Gdańsk: Hietanen, Łomacz, Gawryszewski, Kaźmierczak, Mika, Mikołajczak, Rusek (libero) oraz Żaliński, Kamiński, Szczurek, M. Kaczmarek i B. Kaczmarek

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle: Rouzier, Zagumny, Gladyr, Fonteles, Ruciak, Możdżonek, Gacek (libero) oraz Witczak, Wiśniewski i Kapelus

MVP: Paweł Zagumny

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×