- W siatkówce zwycięża ten, kto mniej się myli. Na zagrywce popełniliśmy 22 błędy, w tym pięć w samym tiebreaku. Przy takich statystykach nie da się wygrać meczu. Zagrywka zależy od fizycznego oraz emocjonalnego stanu zawodników. Graczom po prostu należy się odpoczynek - cytuje słowa Władimira Alekny serwis championat.ru.
Ireneusz Mazur uważa jednak, że wygrana Skry Bełchatów w meczu z Zenitem Kazań wynikała głównie z dobrej gry polskiego zespołu. – Zenit przegrał, gdyż PGE Skra postawiła twarde warunki. Zmusiła rywala do ryzykownej zagrywki, która nie zawsze musi przynieść efekt. Gracze polskiego zespołu w trakcie meczu zaczęli coraz lepiej przyjmować, skutecznie atakowali z piłek sytuacyjnych. Rosjanie w miarę upływu czasu tracili pewność siebie – stwierdził Ireneusz Mazur.
Zdaniem byłego szkoleniowca reprezentacji Polski juniorów, pomimo przegranej, siatkarze z Rosji nie powinni mieć kłopotów z awansem do półfinału. - W czwórce znajdą się przedstawiciele Brazylii, Polski, Rosji oraz Włoch, czyli zespoły teoretycznie najsilniejsze. Ciekawy jest natomiast zaciąg Katarczyków. Gra Al-Arabi Daucha z Christianem Pampelem czy Richardem Lambournem wygląda interesująco. Gładko pokonali egipski Zamalek - powiedział Ireneusz Mazur na łamach serwisu pzps.pl.