Próba sił w Olsztynie - zapowiedź meczu Indykpol AZS Olsztyn - Effector Kielce

Tytani PlusLigi mają swoje porachunki w tej kolejce PlusLigi, ale nieco niżej w tabeli jest nie mniej ciekawie. Olsztyńscy Akademicy w niedzielę podejmują sąsiadującego z nimi Effectora Kielce.

Edyta Gwóźdź
Edyta Gwóźdź

Może nie stawiają sobie za cel walki o medale, ale rywalizacja w tej strefie tabeli PlusLigi jest nie mniej zażarta. W czwartej kolejce w Olsztynie spotkają się w niedzielę dwaj sąsiedzi w tabeli PlusLigi - Indykpol AZS Olsztyn i Effector Kielce. Zespoły mają jak dotąd podobny dorobek, choć miejscowi muszą rozegrać jeszcze zaległe spotkanie ze Skrą Bełchatów. Kielczanie zeszli z boiska pokonani przez Jastrzębski Węgiel i Delectę Bydgoszcz, zaś Indykpol AZS na inaugurację PlusLigi wyjechał bez wygranego seta z parkietu mistrza Polski Asseco Resovii Rzeszów. Jedni i drudzy wygrali po jednym meczu z tym samym przeciwnikiem - Wkręt-metem AZS Częstochowa. Trudno więc jednoznacznie wskazać, po czyjej stronie może leżeć przewaga sportowa w niedzielnym pojedynku.

W Olsztynie ciągle trwa "przeszeregowanie szyków" w związku z wyłączeniem z gry Metodiego Ananiewa. Na przyjęcie przemianowany został atakujący Łukasz Szarek. Mimo przedsezonowych deklaracji prezesa Mariusza Szyszko, że póki co klub raczej nie planuje rozszerzenia składu, w ostatnich dniach do zespołu dołączył 24-letni Patryk Skup. To zawodnik grający przede wszystkim na środku bloku, ale eksperymentujący także z pozycją atakującego. Możliwe więc, że jeśli Szarek na dłużej zagości na pozycji przyjmującego, nowy gracz będzie zmiennikiem Bartosza Krzyśka.

Spotkanie tych dwóch zespołów z pewnością odpowie na pytanie o ich aktualną siłę i aspiracje. To punkty zdobywane na przeciwnikach o podobnym potencjale są najważniejsze i obie strony z pewnością o tym wiedzą.

Po stronie Akademików motorem napędowym tradycyjnie powinien być Bartosz Krzysiek, wspierany na skrzydle przez Wojciecha Ferensa oraz na środku przez Wojciecha Sobalę  i Piotra Haina. W zespole gości głównymi postaciami jak na razie są kubański atakujący Armando Danger, młody Bułgar Nikołaj Penczew oraz MVP ostatniego spotkania z AZS-em Częstochowa, Adrian Staszewski. Dla atakującego Tomasza Józefackiego przyjazd do Olsztyna na pewno będzie miłym wydarzeniem, bo jest bardzo ciepło wspominany przez miejscowych kibiców. Odwrotny kierunek obrał olsztyński libero Michał Żurek, który ostatni sezon spędził właśnie w Kielcach. Jak jednak zapewnia ten ostatni, w meczu żadnych sentymentów nie będzie, będzie za to zażarta walka o trzy punkty.

Jak wypadnie ta próba sił, kibice z Olsztyna będą mogli się przekonać już w niedzielne popołudnie. Początek spotkania o godz. 16.00, a portal SportoweFakty.pl przeprowadzi z tego wydarzenia relację LIVE.

Indykpol AZS Olsztyn - Effector Kielce / ndz, 28 października, godz. 16:00

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×