Przeciwnycy byli o jeden poziom lepsi - komentarze po meczu Lotos Trefl Gdańsk - Delecta Bydgoszcz

Siatkarze Lotosu Trefla Gdańsk ponieśli czwartą porażkę w sezonie. Tym razem gdańszczanie, pomimo obiecującego początku, nie dali rady ekipie Delecty Bydgoszcz.

Wojciech Jurkiewicz  (kapitan Delecty Bydgoszcz): Cieszymy się przede wszystkim z tego, że wywozimy z Trójmiasta trzy punkty. Z takim celem tutaj przyjechaliśmy. Bardzo ciężko było od samego początku pojedynku z Lotosem. Już drugi raz wchodzimy słabo w mecz. Niewiele brakowało, a zaczęlibyśmy od dwóch przegranych setów. Na szczęście w drugiej partii udało nam się odwrócić losy spotkania. Później graliśmy już na swoim normalnym poziomie. Nie było łatwo, ale to jeszcze bardziej umacnia naszą drużynę. Pokazaliśmy, że mamy mocne głowy.

Grzegorz Łomacz  (kapitan Lotosu Trefla Gdańsk): Gratuluję drużynie przeciwnej zwycięstwa. My jesteśmy rozczarowani, bo liczyliśmy na zdobycie pierwszych punktów. Niestety będziemy musieli jeszcze na nie poczekać, mam nadzieję, że do następnego meczu w Częstochowie.

Piotr Makowski  (trener Delecty Bydgoszcz): Jestem zadowolony ze swojej drużyny. Od końca pierwszego seta pokazaliśmy się z dobrej strony. Cieszy, że to my mieliśmy trochę więcej szczęścia i pokonaliśmy przeciwnika. Obawialiśmy się trochę tego spotkania. Zespół z Gdańska jest naprawdę mocny. Prosiłbym, żeby trójmiejscy kibice mieli jeszcze trochę cierpliwości. Na pewno zespół Lotosu będzie zdobywał punkty i wygrywał mecze PlusLigi. Ma dobry skład i dobrych trenerów. Równie dobrze ten mecz przeciwko gdańskim siatkarzom mógł się skończyć dla nas niekorzystnie. W trakcie meczu wypadł nam Marcin Wika, który ma problemy z kolanem. Zastąpił go Marcin Waliński - MVP Młodej Ligi. Jest on kolejnym przykładem na to, że młody zawodnik może grać i to na wysokim poziomie.

Dariusz Luks  (trener Lotosu Trefla Gdańsk): Dziękuję trenerowi Makowskiemu za te słowa otuchy. Nasza drużyna dobrze zagrała pierwszego seta. Niestety Delecta jest zespołem, który rozegrał ze sto meczów w takim składzie. Ich zgranie jest ogromnym atutem. Do tego mają jeszcze w swojej ekipie profesora Antigę, który w najważniejszych momentach bierze ciężar gry na siebie. Można powiedzieć, że takiego zawodnika każdy chciałby mieć w zespole. Dobrze zagrali również bydgoscy środkowi. Nasz zespół walczył, ale niestety o ten jeden poziom Delecta jest od nas lepsza. Musimy trenować, aby myśleć o rewanżu w Bydgoszczy. Myślę, że dla naszego zespołu najlepiej by było, żebyśmy kolejny mecz rozegrali już jutro. Jak najszybciej chcielibyśmy wygrać spotkanie, wtedy będzie się nam grało o wiele łatwiej. Zadowolona byłaby drużyna oraz nasi kibice.

Na koniec chciałbym życzyć Delekcie przejścia do kolejnej rundy w europejskich pucharach. Turcja jest ciężkim terenem, ale myślę, że dadzą radę. Wszyscy chcemy, aby polska siatkówka była widoczna w Europie.

Komentarze (0)