Bez litości dla młodszego - zapowiedź spotkania Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna - Crvena Zvezda Belgrad

Wicemistrzynie Polski w drugiej kolejce Ligi Mistrzyń podejmują młody i nieobliczalny zespół z Serbii. Czy Mineralnym uda się zgasić Czerwoną Gwiazdę z Belgradu?

Choć pierwszy mecz Banku BPS Muszynianki Fakro Muszyna w elitarnej Lidze Mistrzyń z Dynamem Moskwa zakończył się porażką w pięciu setach, polski zespół mógł być dumny ze swojej postawy w starciu z faworyzowanym rywalem. Doświadczone siatkarki rosyjskiego klubu nieraz przekonały się o sile zagrywki wicemistrzyń Polski i niejednokrotnie musiały uznać wyższość rywalek w bloku. Niespodziewanie dobry występ w stolicy Rosji naładował Mineralne pozytywną energią, która została spożytkowana na świetny mecz Orlen Ligi z niewygodnym dla muszynianek Tauronem MKS Dąbrowa Górnicza. Drużyna znad Popradu złapała właściwy rytm gry i wygląda na to, że spotkanie na własnym terenie z Crveną Zvezda Belgrad będzie dla nich tylko formalnością. - Punkty są nam bardzo potrzebne i liczymy, że w środę zdobędziemy ich komplet. Stać nas na to, chociaż serbski zespół w ostatnich latach okrzepł, nabrał doświadczenia w europejskich pucharach i na pewno będzie groźny. Myślę jednak, że nie groźniejszy od Tauronu MKS - tak oceniał szanse swoich podopiecznych Bogdan Serwiński, szkoleniowiec Muszynianki.

Serbski zespół, od lat niepodzielnie dominujący na własnym podwórku, nie potrafi potwierdzić swojej siły w rozgrywkach europejskich. Trudno się temu dziwić, jeżeli pamięta się o średniej wieku "Czerwonej Gwiazdy": najstarsza i najbardziej doświadczona zawodniczka tej drużyny, Ana Bjelica, ma... zaledwie 20 lat. Nie należy jednak lekceważyć mistrzyń Serbii, ponieważ już w pierwszej kolejce LM podopieczne Ratko Pavlicevicia zdołały urwać punkt Lokomotivowi Baku. Polscy fani z pewnością pamiętają poczynania Zvezdy podczas tegorocznego Memoriału Agaty Mróz-Olszewskiej, podczas którego młode Serbki, choć nie ustrzegły się błędów wynikających z braku ogrania, pozostawiły po sobie dobre wrażenie.

Trener Serwiński aż nazbyt dobrze pamięta poprzednie starcia swojego zespołu z Crveną Zvezdą, a zwłaszcza te rozgrywane na wyjeździe. Fanatyczny kibice mistrzyń Serbii, mówiąc eufemicznie, dbali o odpowiednio głośną i żywiołową oprawę spotkań, przez co każdy wyjazd do Belgradu kończył się dla muszynianek potężnym bólem głowy. Jednak nawet to nie przeszkodziło polskiej drużynie w uzyskaniu kompletu zwycięstw w meczach z belgradzkim zespołem i wydaje się, że w środę passa Mineralnych zostanie bezproblemowo utrzymana.

Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna - Crvena Zvezda Belgrad / środa, 31.10.2012, godz. 18

Komentarze (0)