Olieg Achrem (kapitan Asseco Resovii Rzeszów): Jakość i siła serwisu drużyny Cuneo była widoczna i zrobiła ogromną różnicę. Goście grali wspaniałą siatkówkę, a my z drugiej strony mieliśmy problemy z przyjęciem. Popełniliśmy za dużo własnych błędów w fundamentalnych elementach. Walczyliśmy nie tylko z Cuneo, lecz także z nami samymi i naszymi problemami. Serwis też nie był naszą zaletą.
Wout Wijsmans (kapitan Bre Banca Lannutti Cuneo): Wygranie 3:0 z Resovią w Rzeszowie to naprawdę coś specjalnego i niełatwego, to duże osiągnięcie. Wywarliśmy na nich presję naszym serwisem. W ciężkich momentach potrafiliśmy zebrać się w sobie i wrócić do gry. Mimo tego, jest to dopiero połowa fazy grupowej Ligi Mistrzów i musimy być konsekwentni w następnych meczach.
Andrzej Kowal (trener Asseco Resovii Rzeszów): Najbardziej widoczną różnicą był serwis. W innych elementach, specjalnie w ataku nie możemy się niczego wstydzić. Musimy wyciągnąć z tej porażki jak najwięcej wniosków, które mogą nam pomóc. Wnioski, które powiedzą dlaczego mając w drugim secie przewagę, nie potrafiliśmy wygrać partii?! Oczywiście musimy jeszcze dużo pracować i poprawiać naszą grę.
Roberto Piazza (trener Bre Banca Lannutti Cuneo): Zgadzam się z poprzednikami, że serwis był kluczem do zwycięstwa. Resovia to bardzo silny zespół i musimy się mocno przygotować do rewanżu we Włoszech.