PGE Skra Bełchatów zrezygnowała z kolejnego zatrudnionego latem siatkarza!
Dejan Vincić nie jest już zawodnikiem wicemistrza Polski. Miejsce w zespole musiał ustąpić dużo bardziej utytułowanemu Włochowi.
Jak widać w Bełchatowie nikt w nieskończoność nie chciał czekać na powrót Słoweńca do pełnej dyspozycji i, gdy tylko nadarzyła się okazja, zatrudniono doświadczonego Włocha. Tym samym 26-letni Vincić stał się w z zespole zbędny. - Dejan nie wywalczył sobie miana rozgrywającego numer jeden w naszej drużynie, choć w kilku meczach nam pomógł, jak choćby w Klubowych Mistrzostwach Świata w Katarze, czy też w ostatnim spotkaniu Ligi Mistrzów z Dynamem w Moskwie. Bardzo dziękuję mu za ten czas, który spędził w naszym klubie - tak podsumował grę byłego już siatkarza Skry prezes klubu Konrad Piechocki.
Przedsezonowa polityka transferowa Skry Bełchatów okazała się więc być bardzo nieskuteczna. Kilka dni temu zespół opuścił Yosleyder Cala. Kubańczyk i Vincić to jedyni zawodnicy, jakich w przerwie letniej zatrudnił marzący o odzyskaniu tytułu wicemistrz Polski. Czy działaczom wystarczy czasu na skorygowanie swoich błędów, a Dante i ewentualny nowy przyjmujący będą w stanie wkomponować się w grę zespołu?