LM: Z nożem na gardle - zapowiedź meczu Tauron MKS Dąbrowa Górnicza - SC Dresdner

Dąbrowianki we wtorek zagrają o być albo nie być w Lidze Mistrzyń. By zachować szanse awansu do play-offów muszą pokonać niemiecką ekipę i liczyć na korzystne rozstrzygnięcie drugiego grupowego meczu.

Olga Krzysztofik
Olga Krzysztofik

Nadszedł czas na ostateczne rozstrzygnięcia w Lidze Mistrzyń. Mimo że do rozegrania zostały jeszcze dwie kolejki, to właśnie pojedynki w piątej serii spotkań będą arcyważne dla końcowego układu tabeli grupy D. Występujące w niej siatkarki z Dąbrowy Górniczej we wtorek staną więc przed wielką szansą zrobienia dużego kroku do kolejnej rundy europejskiego pucharu. Aby osiągnęły ten cel muszą zostać spełnione dwa warunki.

Pierwszy to, oczywiście, pokonanie SC Dresdner. W poprzednim meczu obu drużyn, triumfowała niemiecka ekipa. Jednak był to moment nie najlepszej gry dąbrowianek, które miały problemy z przyjęciem i kończeniem ataku, nie były w stanie utrzymywać równej gry przez całe spotkania, a przede wszystkim potrafiły tracić punkty seriami przez błędy własne. Kryzys jest już za Tauronem MKS, który wygrał ostatnie cztery spotkania - trzy ligowe oraz jedno na europejskich parkietach. W Orlen Lidze pokonały kolejno 3:0 Impel Wrocław, 3:1 PTPS Piła i 3:0 Pałac Bydgoszcz. Natomiast w Lidze Mistrzyń wygrały 3:2 z wymagającą ekipą Azerrail Baku. Po tym zwycięstwie radości nie krył nikt w dąbrowskiej ekipie, siatkarki po raz kolejny udowodniły, że tworzą waleczną drużynę. - Mimo porażek w ostatnich meczach, nasz zespół naprawdę ma duszę i serce, i będzie walczył o każdą piłkę, tak jak w tym spotkaniu - powiedziała wtedy Joanna Kaczor.

Pokonanie azerskiego zespołu było ważne dla MKS-u, gdyż przedłużyło jego szanse na awans do dalszej części rozgrywek Ligi Mistrzyń. - Wiedziałyśmy, że ewentualna przegrana w meczu z Azerrail w zasadzie skreśla nas z dalszej gry w Lidze Mistrzyń. Mimo że sytuacja w tabeli jest nadal trudna, to jest dla nas korzystniejsza, lepsza - stwierdziła po pamiętnej wygranej Kaczor.

Radość po pokonaniu Azerrail już dawno opadła, po dwóch ligowych zwycięstwach w Dąbrowie Górniczej skupiają się na odniesieniu kolejnej wygranej w Lidze Mistrzyń. We wtorek siatkarki MKS-u muszą bowiem pokonać SC Dresdner. - Czeka nas kolejny mecz z niemieckim zespołem, w którym będziemy walczyć. Zamierzamy się zrewanżować za pierwsze spotkanie - nie kryła Magdalena Śliwa.

Przebieg pojedynku, rozegranego w Dreźnie, nie może być wyznacznikiem tego, jak może wyglądać wtorkowa konfrontacja. O wiele lepsza forma dąbrowianek w połączeniu z dopingiem kibiców oraz znajomością własnej hali czyni MKS faworytem meczu. Mimo że podopieczne Alexandra Waibla wyjdą na parkiet równie mocno zmobilizowane, co ich rywalki, to może je zdeprymować kilka nieudanych akcji z rzędu lub wsparcie kibiców, dzięki którym Tauron MKS w poprzednim meczu Ligi Mistrzyń pokonał w tie-breaku Azerrail.

Drugim warunkiem zachowania szans na awans z grupy jest zwycięstwo Eczacibasi Stambuł z Azerrail. To spotkanie zostanie rozegrane w środę, a faworytem jest turecka drużyna, która dotychczas nie przegrała ani jednego meczu w Lidze Mistrzyń.

Tauron MKS Dąbrowa Górnicza - SC Dresdner / 2.12.2012, wtorek, godzina 20:30

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×