ZAKSA rozpoczęła spotkanie przeciwko Noliko z wysokiego "C" (6:1), dzięki dobrej zagrywce Michała Ruciaka oraz skutecznym atakom z prawego skrzydła Antonina Rouziera. Na pierwszą przerwę techniczną kędzierzynianie schodzili prowadząc aż 8:1. Dobra zagrywka podopiecznych Daniela Castellaniego sprawiała, że mistrzowie Belgii mieli problemy w przyjęciu i wyprowadzaniu skutecznych ataków (11:3). Dzięki wypracowanej przewadze siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle mogli grać spokojnie, zwiększając różnicę punktową (16:6). Paweł Zagumny bardzo dobrze kierował grą swojego zespołu (21:13), a nie do zatrzymania dla graczy Noliko Maaseik był Rouzier. Ostatecznie pierwszego seta kędzierzynianie wygrali 25:16.
Początek drugiego seta rozpoczął się od wymian punkt za punkt (4:4), lecz dobry atak Felipe Fontelesa i as serwisowy Jurija Gladyra dały ZAKSIE prowadzenie 6:4. W tym momencie dość niespodziewanie przebudzili się podopieczni Brechta Van Kerckhove i wygrali pięć kolejnych akcji (6:9). Za sprawą dobrej zagrywki Fontelesa, kędzierzynianie zdołali doprowadzić do wyrównania (13:13), a na pierwszej przerwie technicznej byli lepsi od Noliko o dwa "oczka" (16:14). W końcówce seta podopieczni Castellaniego starali się utrzymywać wypracowaną przewagę (20:18; 23:21). Mistrzowie Belgii nie składali jednak broni i udało im się doprowadzić do gry na przewagi w drugiej partii (24:24). Ta część meczu była bardzo emocjonująca, ale po rozegraniu Marcina Możdżnka do Antonina Rouziera, ten drugi skutecznie zakończył seta z prawego skrzydła (29:27).
Za sprawą Jelte Maana gra Noliko Maaseik zmieniła się na lepsze (1:3), a na pierwszej przerwie technicznej utrzymywała się dwupunktowa przewaga belgijskiego zespołu (6:8). ZAKSA szybko starała się dogonić przeciwników, co udało im się po ataku ze środka Gladyra (10:10). Kędzierzynianie od tego momentu zaczęli mieć problemy ze skończeniem pierwszej akcji, dzięki czemu na drugiej przerwie trzema punktami prowadziła drużyna Noliko (13:16). Na szczęście ZAKSA Kędzierzyn-Koźle wróciła do swojej dobrej gry i odrobiła straty z nawiązką (18:17). Od stanu 20:20, dobrym atakiem popisał się Fonteles oraz żółtą kartkę za protesty otrzymał Jelte Maan (22:20). Dobra gra blokiem mistrzów Belgii sprawiła, że losy trzeciej odsłony znów miały się rozstrzygać w grze na przewagi (24:24). Kędzierzynianie jednak wytrzymali nerwową końcówkę i zwyciężyli trzecią odsłonę 27:25, a cały mecz 3:0.
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Noliko Maaseik 3:0 (25:16, 29:27, 27:25)
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle: Zagumny, Rouzier, Fonteles, Ruciak, Gladyr, Wiśniewski, Gacek (libero) oraz Noguiera, Pilarz, Możdżonek.
Noliko Maaseik: Wounembaina, Lorsheijd, Caldwell, Klinkenberg, Egleskalns, Van De Voorde, Derkoningen (libero) oraz Mann, Valkiers.
Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!