Starcie w Pile zapowiada się interesująco, przede wszystkim ze względu na fakt, że oba zespoły dzieli tylko jeden punkt. Atomówki zajmują bowiem czwarte miejsce w tabeli Orlen Ligi (27 "oczek" na koncie), zaś podopieczne Mirosława Zawieracza znajdują się tuż za ich plecami.
Pierwszy mecz, rozegrany w Sopocie w ramach szóstej kolejki, zakończył się zwycięstwem gospodyń 3:1. Trzeba jednak przypomnieć, że od tamtego czasu w szeregach PTPS-u doszło do dwóch znaczących zmian - na początku roku z klubem rozstała się podstawowa rozgrywająca, Marina Katić, a kilka dni później z funkcji drugiego szkoleniowca zrezygnowała Dorota Świeniewicz. - Jeżeli chodzi o Marinę, to były problemy, których nie dało się ominąć. Natomiast decyzja Doroty to była wyłącznie jej decyzja. Tak się po prostu stało - komentowała kilka dni temu Monika Martałek.
Już bez tych dwóch postaci pilanki poradziły sobie w Białymstoku. W miejsce Katić klub zakontraktował doświadczoną Irinę Archangielską, a nie należy zapominać oczywiście o występującej na tej pozycji, młodej Emilii Kajzer, która bardzo dobrze zaprezentowała się w ostatnim starciu.
Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!
Drużyna z Trójmiasta bardzo potrzebuje zwycięstw. Do hali sobotniego rywala przyjedzie podrażniona trzysetową porażką z Impelem Wrocław. W minioną środę podopieczne Adama Grabowskiego przegrały w Lidze Mistrzyń z VakifBankiem Istambuł 1:3, ale, jak zapewniła na pomeczowej konferencji prasowej Izabela Bełcik: - Tego występu nie musimy się wstydzić. Przegrałyśmy przecież z najlepszym zespołem w Europie, którego siła ognia jest porażająca.
[b]Mecz trzynastej kolejki, PTPS Piła - Atom Trefl Sopot, odbędzie się w najbliższą sobotę. Początek o godz. 18.
[/b]