W drodze po awans - zapowiedź meczu Noliko Maaseik - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle

Już w najbliższy wtorek drużyna ZAKSY Kędzierzyn-Koźle rozegra swoje kolejne spotkanie w ramach siatkarskiej Ligi Mistrzów. Jej przeciwnikiem będzie belgijski zespół Noliko Maaseik.

Ostatnimi czasy zespół ZAKSY Kędzierzyn-Koźle prezentuje dość nierówną formę. Owszem w Lidze Mistrzów nieprzerwanie odnosi sukcesy wygrywając większość ze swoich dotychczasowych spotkań (jedynej porażki zaznał z włoskim klubem Trentino Volley). Natomiast sytuacja kędzierzynian w PlusLidze nie jest tak kolorowa. W sobotę przegrali oni z drużyną Delecty Bydgoszcz. Tym samym stracili pierwsze miejsce w tabeli klasyfikacji generalnej. Tracą oni 2 punkty do prowadzącej Delecty (36 pkt.).

Być może utrata pozycji związana jest ze zbyt mocnym skupieniem się na priorytetach jakim dla ZAKSY jest m.in. mecz wyjazdowy z Noliko Maaseik, który zostanie rozegrany już w najbliższy wtorek. Po spotkaniu z bydgoskim zespołem trener kędzierzyńskiego klubu Daniel Castellani powiedział: - Chcieliśmy przejść przez to spotkanie bez większych strat. Niestety przegraliśmy. W głowach cały czas siedzi nam rewanż z Noliko i to jest teraz dla nas najważniejsze.

Drużyna Noliko Maaseik jest naprawdę ciężkim rywalem. Po niedawnej porażce z polskim klubem jest zdeterminowana, więc zwycięstwa z pewnością łatwo nie odda. W swojej grupie zdobyła ona pierwsze miejsce. Zagrała z zespołami Arkasu Izmir, Cai Teruel, Union Ivkoni Dupnica.

Zawodnicy ZAKSY nie ukrywają swoich oczekiwań w stosunku do zbliżającego się spotkania, ale również są świadomi poziomu gry przeciwnika. - Na wyjeździe spodziewamy się bardzo wyrównanego pojedynku. Widać, że nasz przeciwnik jest dobrze zmotywowany i wyszkolony. Jestem przekonany, że czeka nas trudne spotkanie - powiedział Paweł Zagumny. Jego zdanie podziela również lilbero kędzierzyńskiego klubu. - Z Noliko Maaseik na pewno czeka nas jeszcze ciężka przeprawa. Należy pamiętać, że to drugie spotkanie jest ważniejszym meczem. Mamy w zapasie "złotego seta", ale nie chcemy o tym myśleć. Mamy na celu wygrać w Belgii spotkanie i zapewnić sobie awans. Nie chcemy doprowadzać do partii, która jest tak naprawdę loterią. Cieszy nas wygrana 3:0, ale wiemy, że w Maaseik będzie bardzo ciężko - skomentował Piotr Gacek.

Czy przegrana z bydgoskim klubem potwierdziła brak formy ZAKSY? A może utrzyma ona dobra passę towarzyszącą jej podczas spotkań rozgrywek europejskich? Wszystkiego dowiemy się już w najbliższy wtorek.

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Noliko Maaseik / 22.01.2013r. godz. 20:30

Źródło artykułu: