W Sopocie przed tygodniem, podopieczne Adama Grabowskiego walczyły dzielnie z tym europejskim gigantem, ale sił i umiejętności starczyło tylko na ugranie jednego seta. Na pewno jednak Polki nie muszą wstydzić się swojego występu. - Uważam, że tego występu nie musimy się wstydzić. Przegrałyśmy przecież z najlepszym zespołem w Europie, którego siła ognia jest porażająca - mówiła po meczu w ERGO Arenie kapitan Atomówek, Izabela Bełcik.
W pierwszym spotkaniu z VakifBank Istambuł bardzo dobrze Atom zagrał w ataku - Rachel Rourke okazała się być najskuteczniejszą siatkarką na boisku, a sopocka rozgrywająca radziła sobie rozrzucając turecki blok. Postawę Polek chwaliła drużyna przeciwna. - Atom Trefl to silny zespół, który ma w składzie bardzo dobrą rozgrywającą i dlatego to zwycięstwo nie przyszło nam łatwo - komentował spotkanie trener stambulskiej ekipy, Giovanni Guidetti. - Na pewno jednak musimy przygotować się lepiej do meczu rewanżowego, bo Atom prezentuje siatkówkę na bardzo dobrym poziomie - wtórowała swojemu szkoleniowcowi atakująca, Jovana Brakocević.
W stambulskiej drużynie jednym z filarów jest Małgorzata Glinka-Mogentale, której występ w Sopocie był nie lada atrakcją dla trójmiejskiej publiczności. Była reprezentacja Polski nie kryła zadowolenia z wyniku spotkania, także zwracając uwagę dobrą postawę Polek. - Cieszymy się z tego zwycięstwa, tym bardziej, że nie był to dla nas łatwy mecz. Przyszło nam grać w ogromnym obiekcie, którego nie zdołaliśmy dobrze przed spotkaniem poznać i czułyśmy się w nim trochę nieswojo. Także sopocianki zrobiły wszystko, aby uprzykrzyć nam życie. Wydaje mi się, że ten mecz mógł podobać się kibicom - komentowała spotkanie grająca w tureckiej lidzie Polka.
Zawodniczki z tureckiej metropolii są niepokonane jak dotąd w tym sezonie. Aż 20-krotnie schodziły z placu boju z tarczą. Dlatego też zadanie, jakie stoi przed Atomem Trefl Sopot jest arcytrudne, wręcz niewykonalne. Polki jednakże zapowiadają walkę i będą starały się sprawić niespodziankę. Bilans setów nie ma znaczenia w ostatecznym rozrachunku tego dwumeczu, dlatego też podopieczne Adama Grabowskiego wyjdą na mecz bez obciążeń i będą starały się doprowadzić do rozegrania "złotego seta". Atomówki na pewno nie przegrają tego meczu w szatni i na boisku w hali Haldun Alagaş Sports Hall będą starały się pokazać z jak najlepszej strony.
VakifBank Stambuł - Atom Trefl Sopot / czw, 23.01, godz. 18.30