Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna ostatnią porażkę w lidze poniósł 17 listopada 2012 roku w hali MOSiR w Pile. Miejscowy PTPS postawił bardzo ciężkie warunki, górując nad wicemistrzem kraju praktycznie w każdym elemencie, wykorzystując w końcówkach setów bezlitośnie słabości rywala. MVP spotkania została Tijana Malesević, jedna z lepiej punktujących zawodniczek sezonu.
Od tamtej pory sporo się zmieniło, Muszynianka wprawdzie odpadła z rozgrywek Ligi Mistrzyń, ale awansowała do półfinału Pucharu CEV. Z PTPS-em pożegnała się Marina Katić, z którą klub rozwiązał kontrakt, żegnając się w nieprzyjemnych okolicznościach. Wypowiedzenie złożyła Dorota Świeniewicz i pilanki nieco spuściły z tonu. Tuż przed świętami przytrafiła im się porażka z Pałacem Bydgoszcz, a dwa tygodnie temu straciły seta z borykającym się z ogromnymi problemami AZS-em Metal-Fach Białystok.
Mineralne mają 35 punktów na koncie i przewagę trzech punktów nad kolejną drużyną, a także zaległy mecz z AZS-em Białystok. PTPS plasuje się na piątej pozycji i to miejsce wydaje się być niezagrożone, ciężko będzie im także awansować wyżej.
Choć wydaje się, że Muszynianka do play-offów ligą przejmować się nie musi i może spokojnie zacząć myśleć o półfinale CEV z Omniczką Omsk, okazuje się, że wcale tak nie jest. - Przed nami wielka wyprawa do Omska. Chciałybyśmy jednak teraz koncentrować się z meczu na mecz. Przed nami ten ligowy- zapewniła Katarzyna Gajgał-Anioł.
Pilanki nie załamują się kadrowymi perypetiami, ale odczuły odejście Katić. - Było trochę przerażenia, bo w środku sezonu trzeba było szukać zastępstwa i myśleć, co dalej. Na razie jednak sobie radzimy i mam nadzieję, że tak będzie do samego końca - uspokajała Monika Martałek. PTPS nie może liczyć na kolejną łatwą przeprawę z wicemistrzyniami Polski, które ostatnie punkty straciły tuż przed przerwą świąteczną. Mineralne na pewno będą dodatkowo zmotywowane, by zmazać plamę po dotkliwej listopadowej porażce w Pile.
Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna - PTPS Piła / sobota 26.01, godz. 18:00