Budowlani Toruń wciąż bez przełamania

Siatkarki Budowlanych Toruń nadal nie mogą się przełamać i już od dziewięciu spotkań pozostają bez pełnej zdobyczy punktowej. Toruń okazał się wyjątkowo gościnny dla AZS KSZO, który pokonał miejscowe.

Anna Soboń
Anna Soboń

Podopieczne trenera Dariusza Parkitnego do Torunia jechały z zamiarem wywiezienia trzech punktów. Wiedziały jednak, że o punkty nie będzie łatwo, gdyż ekipa Budowlanych za wszelką cenę chciała się przełamać, gdyż ostatni komplet punktów zdobyła w spotkaniu 8 kolejki, kiedy to pokonała we własnej hali zespół SMS Sosnowiec 3:0. Ostrowczanki po zwycięstwie w ostatnim meczu (ze Spartą Warszawa) stawiane były w roli faworyta pojedynku. Jak się można było spodziewać pokonały torunianki, nie oddając gospodyniom nawet seta, jednak wcale nie przyszło im to łatwo.

- To był dla nas bardzo trudny mecz, mimo, że rozstrzygnęłyśmy go na swoją korzyść i to bez straty seta. Drużyna Budowlanych broniła nasze ataki w nieprawdopodobny sposób i odbijała piłki czym się tylko dało (śmiech). Całe szczęście w trzecim secie, kiedy zespół gospodyń był wyjątkowo zdeterminowany, by zwyciężyć tę partię, poradziłyśmy sobie i wygrywając trzeciego seta zakończyłyśmy mecz na własna korzyść. Bardzo się cieszymy, że wróciłyśmy do domu z kompletem punktów - powiedziała atakująca AZS WSBiP KSZO Ostrowiec Św., Katarzyna Brojek.

Budowlani Toruń - AZS KSZO Ostrowiec 0:3 (17:25, 19:25, 23:25)

AZS WSBiP KSZO Ostrowiec Św.:
Brojek, Piekarczyk, Kosiorowska, Buławczyk, Dydak, Ślęzak, Soja (libero) oraz Świerszcz.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×