Polacy za granicą: Dobra passa ekipy Augustyna trwa. Zwycięstwa zespołów Gromadowskiego i Stańczaka

W ostatnim czasie zespół Artura Augustyna wygrywa w Bundeslidze mecz za meczem, a w 13. kolejce ekipa Polaka również zdobyła komplet punktów. Zwyciężyły też drużyny Gromadowskiego oraz Stańczaka.

Zespół Artura Augustyna, CV Mitteldeutschland, po zwycięstwach VfB Friedrichshafen oraz Moerser SC, tym razem pokonał VC Dresden w czterech partiach. Polski środkowy otrzymał za swój występ najlepsze noty w drużynie, a w całym spotkaniu zdobył 11 punktów (atak-6, blok-4, zagrywka-1). Ekipa Polaka zajmuje 6. miejsce w tabeli Bundesligi, a zdecydowanym liderem jest Berlin Recycling Volleys.
CV Mitteldeutschland - VC Dresden 3:1

(17:25, 25:21, 25:22, 25:16)

Tak cieszył się zespół Artura Augustyna po kolejnym zwycięstwie w Bundeslidze siatkarzy / fot: chemie-volley.de
Tak cieszył się zespół Artura Augustyna po kolejnym zwycięstwie w Bundeslidze siatkarzy / fot: chemie-volley.de

***

W końcu smaku zwycięstwa zaznali siatkarze Volleyball Brno, w którym od tego sezonu występuje Adrian Stańczak. Klub polskiego libero zdobył komplet punktów w pojedynku z AERO Odolena Voda. Zespół z Brna zajmuje dopiero siódmą pozycję w tabeli ligi czeskiej.

Volleyball Brno - AERO Odolena Voda 3:1 (25:20, 25:21,16:25, 25:19)

***

Wprawdzie Marcel Gromadowski w ostatnim czasie obniżył loty, ale jego drużynie - 4 Eylül - udało się przełamać złą passę i wygrać po tie-breaku z Cankaya Ankara. Polski atakujący zapisał w tym spotkaniu na swoim koncie 9 "oczek" (41 proc. skuteczności). Ekipa Polaka jest na 8. miejscu w lidze tureckiej, zaś liderem wciąż pozostaje Arkas Izmir.

4 Eylül Sivas Belediyesi - Cankaya Ankara 3:2 (23:25, 23:25, 25:21, 25:21, 15:11)

***

Bartosz Janeczek zagrał niezłe spotkanie (23 pkt.) w barwach Chaumont VB w pojedynku z Beauvais Oise Universite Club, lecz klub polskiego atakującego po raz kolejny uległ w piątym secie. Chaumont udało się utrzymać szóstą pozycję w lidze francuskiej.

Beauvais Oise Universite Club - Chaumont VB 52 3:2 (25:19, 27:25, 20:25, 21:25, 15:12)

Komentarze (0)