Andrea Anastasi: To będzie mecz nerwów

W poniedziałkowy wieczór poznamy czwartego półfinalistę PlusLigi. Asseco Resovia Rzeszów w piątym meczu podejmie PGE Skrę Bełchatów.

Rafał Malinowski
Rafał Malinowski

Emocje na rzeszowskim parkiecie na pewno sięgną zenitu. Co o piątym spotkaniu ćwierćfinałowym sądzi Andrea Anastasi? - To będzie mecz nerwów, bo po dwóch wygranych PGE Skry wszystko pozostaje otwarte. Zawodnikom nie będzie łatwo pokazać klasę, gdy wiedzą, że to starcie z gatunku o życie. Przegrywasz, nie ma cię w strefie medalowej, wygrywasz - walczysz o coś wielkiego. Trochę tak, jak w przypadku dużych imprez z reprezentacjami. Jeśli przegrywasz w ćwierćfinale, zostaje co najwyżej piąte miejsce i rozczarowanie. Porównując do nas, któraś z tych dwóch ekip będzie się po poniedziałkowym wieczorze czuła tak, jak biało-czerwoni po igrzyskach w Londynie. Cóż, takie życie - powiedział selekcjoner reprezentacji Polski w rozmowie z Przeglądem Sportowym.

Początek meczu Asseco Resovia - PGE Skra wyznaczono na godz. 18:00. Minimalnym faworytem wydają się być mistrzowie Polski. Przemawia za nimi atut własnej hali, który jest bardzo ważny w tej rywalizacji. Obie drużyny w ćwierćfinale jak na razie zwyciężały tylko u siebie.

Relacja LIVE z tego spotkania od godz. 18:00 na naszym portalu.

Cała rozmowa w Przeglądzie Sportowym.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×