Zagraliśmy jak gąski gęgawki - komentarze po meczu AZS KSZO - Silesia Volley

Ostrowiecki AZS WSBiP KSZO pokonał przed własną publicznością ekipę Silesii Volley. W spotkaniu nie zabrakło nerwowych momentów, które lepiej wytrzymały gospodynie.

Anna Soboń
Anna Soboń

Sebastian Michalak (szkoleniowiec Silesii Volley Mysłowice/Chorzów): Na pewno będzie to krótka noc. Generalnie te zespoły po rozgrywkach ligowych znają się już na tyle, że nie może być jakichś wielkich zaskoczeń z jednej czy drugiej strony. Wydaje mi się, że potencjał obu drużyn jest porównywalny, a te rywalizacje wygra ten, który będzie bardziej stabilny. Ten pierwszy mecz - dla nas niestety - wygrał Ostrowiec, ale my zagraliśmy jak gąski gęgawki. W trzech setach mamy trzy ustawienia, gdzie rywalki uciekają nam na cztery-pięć punktów. Na tym poziomie nie można sobie pozwolić na chwilę dekoncentracji, bo przeciwnik to wykorzysta. Mam nadzieje, że w kolejnym meczu będzie inaczej.

Dariusz Parkitny (szkoleniowiec AZS WSBiP KSZO Ostrowiec Św.): Na szczęście utrzymaliśmy swój poziom i nasza gra ostatnio może cieszyć. Wytrzymaliśmy też te sytuacje nerwowo, bo dziewczyny utrzymały zimna głowę kiedy przegrywaliśmy dosyć wysoko. Dobre zmiany dały też zmienniczki i to napawa optymizmem. Najważniejsze, żeby cały zespół grał pozytywnie.

Gabriela Buławczyk (środkowa AZS WSBiP KSZO Ostrowiec Św., MVP meczu): Uważam, że był to dobry mecz, tym bardziej cieszy mnie tytuł MVP - pierwszy w tym sezonie. Dziękuję za to wyróżnienie. Myślę, że udało nam się wywiązać z przedmeczowych złożeń, czyli zagrać dobrze zagrywką i skutecznym blokiem. Dziękuję koleżankom za walkę, bo wygrałyśmy wszystkie.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×