Gospodarze bliżej medalu - relacja z meczu Jastrzębski Węgiel - Delecta Bydgoszcz

Jastrzębianie wykorzystali atut własnej hali i zwyciężyli w trzecim meczu z zespołem z Bydgoszczy. Podopieczni Piotra Makowskiego muszą wygrać we wtorek, jeśli chcą doprowadzić do piątego spotkania.

Trzeci mecz o brązowy medal rozpoczął się od wyrównanej gry z obu stron. Na ataki gości natychmiastowo odpowiadali gospodarze. Jednak po zagraniach Stephana Antigi bydgoszczanom udało się objąć dwupunktowe prowadzenie. W dalszej części meczu podopieczni Piotra Makowskiego sukcesywnie powiększali przewagę nad jastrzębianami. Skuteczna gra Marcina Wiki i Dawida Konarskiego odbierała "pomarańczowym" ochotę do gry. Nadzieję w serce śląskiej drużyny wlał Rob Bontje, który na pojedynczym bloku zatrzymał Antigę. Następnie gościom przydarzył się przestój i miejscowym udało się zbliżyć na dystans dwóch punktów. Podopieczni włoskiego szkoleniowca nie wykorzystali nadarzającej się okazji i musieli uznać wyższość Delecty Bydgoszcz.

Drugi set poniedziałkowego spotkania lepiej rozpoczął Jastrzębski Węgiel. Dzięki lepszej grze Michała Łasko gospodarze nawiązali równorzędną walkę z przyjezdnymi. Na pierwszą przerwę techniczną "pomarańczowi" schodzili z trzypunktową przewagą. Po wznowieniu gry bydgoszczanie wzięli się za odrabianie strat. Pomimo usilnych starań Konarskiego i Antigi, na tablicy wciąż widniał niekorzystny dla nich rezultat. Jastrzębianie utrzymali przewagę na drugiej przerwie technicznej, a po powrocie na boisko i dzięki dobrej grze Russella Holmesa zbliżali się do wygrania seta. W końcówce błąd Michała Masnego pozwolił gospodarzom na wyrównanie stanu meczu.

Kolejna partia rozpoczęła się od skutecznej i zdecydowanej gry podopiecznych Lorenzo Bernardiego. W drużynie gości Piotr Lipiński zastąpił niezbyt dobrze dysponowanego tego dnia słowackiego rozgrywającego Delecty. Po bardzo silnym ataku Krzysztofa Gierczyńskiego ze środka drugiej linii, jastrzębianie objęli czteropunktowe prowadzenie na pierwszej przerwie technicznej. Powrót na boisko lepiej wykorzystali miejscowi i stopniowo powiększali przewagę nad zespołem z Bydgoszczy. Gracze Piotra Makowskiego obudzili się w końcówce seta, ale nie byli już w stanie nadrobić strat.

W przerwie trener gości zabrał swoich podopiecznych na rozmowę do szatni. Bydgoszczanie musieli zmienić swoją grę jeśli liczyli na tie-break. Zadanie przyjezdnym utrudniał jak mógł reprezentant Polski, Michał Kubiak. Skuteczna gra blokiem pozwoliła jastrzębianom objąć prowadzenie na pierwszej przerwie technicznej. Po wznowieniu gry wciąż utrzymywała się niewielka przewaga "pomarańczowych", natomiast przyjezdni wciąż szukali sposobu na przełamanie. Skuteczna przesunięta krótka Wojciech Jurkiewicza, a następnie autowy atak Łasko tchnęły nadzieję w poczynania Delecty. Nerwowa końcówka padła łupem przyjezdnych. Piąty set stał się faktem po dwóch pudłach Kubiaka z rzędu.

Gospodarze rozpoczęli tie-break od huraganowych ataków i bardzo szybko wyszli na trzypunktowe prowadzenie. Goście szybko otrząsnęli się i już po chwili na tablicy widniał remis. Żadna z drużyn nie potrafiła uzyskać wyraźnej przewagi. Po skutecznym ataku Bontje jastrzębianie wygrali mecz i są bliżej zdobycia brązowego medalu.
Jastrzębski Węgiel - Delecta Bydgoszcz 3:2 (19:25, 25:19, 25:17, 27:29, 15:12)

Jastrzębski Węgiel: Tischer, Łasko, Gierczyński, Kubiak, Bontje, Holmes, Wojtaszek(libero) oraz Malinowski, Violas

Delecta Bydgoszcz: Masny, Konarski, Antiga, Wika, Jurkiewicz, Wrona, Bonisławski(libero) oraz Waliński, Wieczorek, Lipiński

MVP: Kubiak
Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!

Komentarze (8)
avatar
rzeszowiak
20.04.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
do slawek-80: Można to zrozumieć w taki sposób że jest to im nieopłacalne, innego wytłumaczenia nie ma, bądź też mają ogranioczony budżet. 
avatar
rzeszowiak
20.04.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wiadomo to było że pomimo wygranego pierwszego meczu Bydgoszczan nic im to nie da bo Jastrzębski jest poprostu lepszą drużyną.
Delekta niech się i tak cieszy że tak wysoko zaszła. W kolejnym se
Czytaj całość
avatar
Damian Smyczek
15.04.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
EHH, kibice gwizdali na decyzje komisarza bo Bontje naprawde zasłużył na MvP no ale Michał mógl czuć się urażony ... szkoda bo niesmak po fajnym meczu pozostał ;/ 
avatar
slawek-80
15.04.2013
Zgłoś do moderacji
4
1
Odpowiedz
Nie rozumiem dlaczego polsat sport nie pokazuje meczy w walce o brąz. Wcześniej pokazywali "trzymające w napięciu" mecze z Gdańskiem, a teraz gdy naprawdę można zobaczyć ciekawe mecze to transm Czytaj całość
avatar
Gośś
15.04.2013
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Delecta nieźle przeciągnęła 4. set, Hełminiak z PiKu aż wychodził z siebie ;) szkoda, że w tie-braku Chłopaki nie wytrzymali... ale jak to się ładnie mówi na konferencjach prasowych "jutro nowy Czytaj całość