Miejsce jak przed rokiem zwiastuje rozliczenia?

W sobotę Aluprof rozegrał ostatnie spotkanie w sezonie 2012/2013. Drużyna z Bielska-Białej, mająca ogromne aspiracje, jak przed rokiem kończy rozgrywki bez większego sukcesu.

W tym artykule dowiesz się o:

BKS Aluprof Bielsko-Biała przystępował do tegorocznego sezonu z dużymi aspiracjami. Jak zwykle w Bielsku-Białej liczono na ścisły finał w Orlen Lidze, a także udane występy w Pucharze Polski oraz europejskich pucharach. Nowy trener, nowe, doświadczone zawodniczki miały być gwarancją sukcesu przynajmniej w jednych rozgrywkach. Niestety, drużyna nie osiągnęła nic w tym sezonie, który kończy tuż za podium mistrzostw Polski.

Bielszczanki odpadły w kiepskim stylu z Pucharu Polski przegrywając jeszcze w ćwierćfinale z Impelem Wrocław. Również nie powiodło im się w pucharze CEV, gdzie w drodze do półfinału nie sprostały późniejszym zwyciężczyniom tych rozgrywek, Bankowi BPS Muszyniance Fakro Muszyna. Pozostała więc liga i nadzieja na medal, zwłaszcza po tym, jak drużyna znakomicie rozpoczęła rozgrywki Orlen Ligi przez kilka kolejek prowadząc w tabeli. Niestety, podopieczne Wiesława Popika drugą część sezonu miały kiepską. W play off po pierwszych dwóch spotkaniach z Tauronem MKS Dąbrową Górniczą jeszcze odżyła nadzieja na sukces, jednak w Bielsku-Białej dąbrowianki pokazały rywalkom miejsce w szeregu. W spotkaniach z Bankiem BPS Muszynianką Fakro o brąz bielszczanki były zupełnie bez szans.

- Jest niedosyt i żal, że w takim stylu kończymy tę rywalizację - mówiła Ewelina Sieczka. - Miałyśmy bardzo dobry początek sezonu, potem było już tylko gorzej i gorzej - dodała atakująca z Czech Helena Horka dla Radia Bielsko.

Trener Wiesław Popik i jego zespół zakończyli sezon ligowy na czwartym miejscu
Trener Wiesław Popik i jego zespół zakończyli sezon ligowy na czwartym miejscu

Niepocieszony był trener Popik, który nie tak wyobrażał sobie z pewnością zakończenie sezonu. - W tym sezonie naszym mankamentem był brak zmian. Właściwie cały czas graliśmy jedną środkową. Aluprof nie dysponuje taką siłą ognia, jak Muszynianka. Chyba większe szanse w walce o brązowy medal mielibyśmy z Atomem, ale to tylko gdybanie. Czwarte miejsce pozostawia niedosyt - powiedział szkoleniowiec BKS-u.

Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!

Popikowi w maju kończy się kontrakt z bielskim klubem i wszystko wskazuje na to, iż nie zostanie on przedłużony. W poprzednich latach bowiem regułą było, iż włodarze żegnali się z trenerami gdy ci nie spełniali przedsezonowych celów. W ubiegłym roku po czwartym miejscu w lidze z posadą pożegnał się Mariusz Wiktorowicz. W tym sezonie zespół poza czwartym miejscem w lidze nie osiągnął nic, dlatego taki sam scenariusz może się powtórzyć. Prezes klubu Czesław Świstak sprawy zwykle stawia jasno, dlatego w drużynie znów można się spodziewać rewolucji kadrowej. W przyszłym sezonie z pewnością zobaczymy zupełnie inny BKS Aluprof.

Źródło artykułu: