W przeciwieństwie do wtorkowego spotkania, tym razem to siatkarze Biełogorie Biełgorod szybko narzucili swój styl gry i wygrali dwie pierwsze partie z Uralem Ufa 25:22 oraz 25:17. W środę nie najlepiej zawody rozpoczął w ekipie z Biełgorodu Georg Grozer i został zmieniony przez Maksima Żygałowa już na początku inauguracyjnej odsłony pojedynku.
Z czasem coraz lepiej zaczęli sobie radzić gospodarze, a prym w drużynie z Ufy wiedli Leandro Vissotto i Paweł Abramow. To głównie za ich sprawą Ural Ufa doprowadził do tie-breaka, wygrywając trzecią i czwartą część meczu kolejno 25:21 i 25:20.
Piąty set rozpoczął się od gry punkt za punkt (3:3). Od tego momentu zaczęli dominować zawodnicy Biełogorie Biełgorod (3:7) i to oni ostatecznie wygrali decydującą partię 15:10, zaś cały mecz 3:2.
Ural Ufa - Biełogorie Biełgorod 2:3 (22:25, 17:25, 25:21, 25:20, 10:15)
Ural: Vissotto (19), Abramow (15), Falasca (2), Aszczew (9), Samojlenko (2), Spiridonow (2), Wierbow (libero) oraz Pantielejmonienko (10), Kazakow (5), Maksimow (4), Żłoba
Biełogorie: Makarow (1), Chtiej (5), Tietiuchin (10), Grozer, Duff (5), Muserski (16), Jermakow (libero) oraz Żygałow (20), Ilnych (19), Kobzar (3), Kuzniecow, Kosariew, Fomenko (1)
Stan rywalizacji (do 3 zwycięstw): 2-0 dla Biełogorie
Siatkówka na [b]SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!
[/b]