Już w piątkowy wieczór odbędzie się losowanie grup zarówno Ligi Mistrzów, jak i Ligi Mistrzyń. Polską żeńską siatkówkę w tych najbardziej prestiżowych europejskich rozgrywkach będą reprezentować Atom Trefl Sopot oraz Tauron MKS Dąbrowa Górnicza.
Jakie obawy towarzyszą włodarzom zagłębiowskiego klubu? Okazuje się, że zmorą wszystkich ekip są dalekie wyjazdy. - Jest tyle silnych zespołów w Baku, w Rosji, w Turcji, więc zapewne gdzieś tam pojedziemy (uśmiech). Daleka podróż nas nie ominie. Oprócz tego, że możemy trafić na bardzo mocne drużyny, to zawsze bolą mnie koszty tych wyjazdów. Będę się modlił, byśmy nie trafili na bardzo dalekie wyjazdy, bo są one dla klubu dużym obciążeniem finansowym - przyznał Robert Koćma, prezes Tauronu MKS.
W poprzednim sezonie dąbrowski zespół występował w Lidze Mistrzyń, a potem w fazie Challenge Round Pucharu CEV. Łącznie rozegrał osiem meczów, w tym cztery na wyjazdach (Drezno, Baku i dwukrotnie Stambuł). Za występy w europejskich pucharach klub otrzymał nagrodę w wysokości 7,5 tysiąca euro, natomiast wydał na ten cel prawie 400 tysięcy.
Poza dalekimi wyjazdami, które są zmorą dla klubowych budżetów, problem stanowi również natężenie meczów, które siatkarki rozgrywają co trzy dni. W trakcie trwania takiego maratonu, na który składają się pojedynki w ramach Orlen Ligi oraz Ligi Mistrzyń, zawodniczki oraz trenerzy niejednokrotnie podkreślali, że nie mają czasu na normalny trening, gdyż wystarcza go tylko na dojazdy, regenerację organizmu oraz krótkie przygotowanie do kolejnych spotkań.
- Takie jest życie sportowca. Tak to dzisiaj jest, że gra się bardzo często, praktycznie non stop. Trzeba się tylko modlić, aby nie przytrafiały się żadne kontuzje. Naszą drużynę kontuzje dopadły przed najważniejszymi momentami sezonu, przed play-offami Orlen Ligi i meczami o tytuł mistrzowski. Na to nic nie poradzimy - podkreślił prezes Koćma.
Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!