Reprezentacja Polski siatkarek w grupie rywalizowała z Czeszkami, Amerykankami i Rosjankami. Biało-czerwone uległy tylko gospodyniom Uniwersjady w Kazaniu, pozostałe dwa mecze rozstrzygnęły na swoją korzyść.
Polki oba mecze wygrały bez straty seta, natomiast Rosjankom nawet nie urwały seta. - Na pewno grupa była mocna. Rosja to zdecydowany faworyt całego turnieju - powiedział Wiesław Popik, trener uniwersjadowej kadry. - Wiedzieliśmy, że Czeszki i Amerykanki są w naszym zasięgu i tak było - dodał szkoleniowiec Polek.
W meczu ćwierćfinałowym biało-czerwone siatkarki rywalizowały z reprezentacją Korei Północnej. Polki całe spotkanie wygrały, jednak w pierwszym secie uległy przeciwniczką 14:25. - Nic się tam nie stało. Azjatycki przeciwnik nam nie służy. W Jekaterynburgu graliśmy z Japonią i to jest trochę inna siatkówka dla nas - ocenił Wiesław Popik.
Koreanki podjęły ryzyko w spotkaniu z biało-czerwonymi, ale udało im się wygrać tylko partię na otwarcie. - Korea dosyć mocno zagrywała, nie mogliśmy tego przyjąć. Wkradła się nerwowość. Całe szczęście, że się pozbieraliśmy. To przyjęcie nie wyglądało u nas najlepiej - stwierdził trener siatkarek.
W sobotę w półfinale Polki zmierzą się z zawodniczkami z Brazylii. Biało-czerwone są już o krok od walki o najcenniejszy medal. - Musimy sobie przeanalizować jak grają Brazylijki. To już jest strefa medalowa i nie ma co kalkulować. Trzeba zostać na parkiecie tyle zdrowia, ile dziewczynom zostało - przyznał szkoleniowiec.
Jakie jest założenie na końcowy wynik podczas Letniej Uniwersjady, przed ważnym meczem z Brazylią? - Zawsze celuje się w medal. Jesteśmy w fajnej sytuacji, bo pozostaje jeden mecz i jest srebrny medal, ale to ciężkie zadanie, bo te Brazylijki naprawdę dobrze grają - zakończył Wiesław Popik.
Wiesław Popik: Jeden mecz do medalu
Polskie siatkarki w sobotę zagrają w półfinale Letniej Uniwersjady. Biało-czerwone rywalizować będą z Brazylią. Czy wejdą do finału?
Źródło artykułu: