W dokumentach przesłanych do Światowej Agencji Antydopingowej (WADA) i Brazylijskiej Federacji Piłki Siatkowej (CBV) stwierdzono, że w organizmie zawodniczki wykryto dwa niedozwolone środki - budezonid i prednizolon, oba o działaniu przeciwalergicznym i przeciwzapalnym.
Pierwszy proces odbył się w czerwcu, ale Pereira została uniewinniona z powodu błędu laboratorium, w którym było przeprowadzone badanie. Później stwierdzono, że proces ten nie był przeprowadzony poprawnie, więc zadecydowano o jego wznowieniu.
Zakończył się on we wtorek 13 sierpnia. Wszyscy członkowie Trybunału Sportowego uznali, że siatkarka stosowała niedozwolone środki, ale nie byli oni zgodni co do długości kary, która miałaby wynosić 60 lub 120 dni. W głosowaniu był remis, który w tym przypadku działa na korzyść zawodnika, więc ostatecznie Pereira została zawieszona na 60 dni. Jednak zawodniczka będzie zmuszona pauzować tylko 27 dni ze względu na wcześniejszą dyskwalifikację związaną z prowadzonym postępowaniem, której długość została wliczona do odbywania kary.
Badania potwierdziły, że przepisy antydopingowe nie zostały naruszone tylko w jednym z dwóch wykrytych środków, budezonoid jest bowiem stosowany w lekach na astmę, a jego stężenie było mniejsze niż 30 nanogramów na mililitr.
Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!
Natalia Pereira ma 24 lata, gra na pozycji przyjmującej. Na swoim koncie ma sukcesy w reprezentacji Brazylii, z którą zdobyła złoto igrzysk olimpijskich w Londynie, w roku 2010 została wicemistrzynią świata, a rok wcześniej triumfowała w cyklu World Grand Prix. Pereira znalazła się w szerokim składzie Canarinhos na tegoroczną edycję WGP. Wszystko wskazuje na to, że okazję do gry będzie miała już w nadchodzącym sezonie Superligi w barwach swojej drużyny Unilever Rio de Janeiro.