WGP gr. M: Amerykanki niewiele lepsze od Bułgarek

Reprezentacja USA siatkarek okazała się lepsza od Bułgarii, ale dopiero po tie-breaku. To ósme zwycięstwo Amerykanek, które zagrają w turnieju finałowym World Grand Prix.

Tomasz Rosiński
Tomasz Rosiński
Debiutujące w WGP Bułgarki pod wodzą włoskiego trenera Marcello Abbondanzy radziły sobie do tej pory nadspodziewanie dobrze, wygrywając sześć spotkań, zaś przegrywając dwa. Od początku meczu z kadrą USA Bułgaria starała narzucić swój styl gry, co zaowocowało pewnym zwycięstwem w inauguracyjnej partii do 16.

W 2. części meczu siatkarki prowadzone przez selekcjonera Karcha Kiraly'ego otrząsnęły się po nieudanym początku pojedynku i po lepiej rozegranej końcówce drugiej odsłony (25:23), doprowadziły do remisu 1:1 w setach.

W tym starciu gra obydwu drużyn falowała. Bułgarskie zawodniczki w trzeciej partii wróciły do swojej dobrej gry i wygrały ją 25:20.

To było wszystko na co było stać ekipę z Europy, bo dwa ostatnie sety padły łupem zespołu USA, który wygrał swój ósmy mecz w WGP 2013.

USA - Bułgaria 3:2 (16:25, 25:23, 20:25, 25:15, 15:8)

USA: Hill, Glass, Hildebrand, Gibbemeyer, Murphy, Harmotto, Miyashiro (libero) oraz Paolini, Hagglund, Fawcett, Lichtman.

Bułgaria: Kitipowa, Rabadzijewa, Rusewa, Wasilewa, Nikołowa E., Filipowa S., Filipowa M. (libero) oraz Nikołowa D., Karakaszewa.

Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×