Markowa zagrywka: Drzyzga za młody? Bzdura! Odwagi, panowie!

Obie nasze siatkarskie reprezentacje przygotowują się do ME. Panie kilkadziesiąt godzin temu zakończyły zmagania w WGP, zaś panowie w "spalskiej ciszy" szlifują formę. Kto wypadnie lepiej?

Marek Knopik
Marek Knopik

W jednym z ostatnich wywiadów, którego Andrea Anastasi udzielił portalowi plusliga.pl, szkoleniowiec biało-czerwonych stwierdził, iż Fabian Drzyzga jest za młody, by sterować grą naszej reprezentacji. Zgadzacie się z tą opinią? Ja kategorycznie nie. Argentyński supertalent Luciano De Cecco jest dobitnym przykładem, że nawet w bardzo młodym wieku można zostać rozgrywającym światowej klasy, a jest tylko o dwa lata starszy od największej polskiej nadziei na tej newralgicznej pozycji w siatkarskiej drużynie narodowej.

Ktoś w pewnym momencie kariery De Cecco odważył się jednak postawić na tego zawodnika i nie chodzi tu tylko o reprezentowanie barw Argentyny. Ten siatkarz od kilku lat walczy na różnych frontach klubowej siatkówki w Europie oraz Ameryce Południowej. Włoski szkoleniowiec naszej kadry nie potrafi tego zrobić w stosunku do najmłodszego z siatkarskiej rodziny Drzyzgów.

Odwagi nie brakuje też Piotrowi Makowskiemu, opiekunowi naszej żeńskiej kadry. Spróbował innej koncepcji, która nie do końca się sprawdziła. Potrafił się jednak z tego wycofać, bo ostatni, azjatycki turniej z cyklu WGP 2013 na to wskazuje. Powołanie, a co ważniejsze, wystawianie w wyjściowym składzie Agnieszki Kąkolewskiej też do łatwych decyzji na pewno nie należało. Ta siatkarka dopiero od nowego sezonu będzie grała w najwyższej klasie rozgrywkowej mistrzostw Polski, a jednak znalazła uznanie w oczach szkoleniowca urodzonego w 1968 roku w Bydgoszczy.

Do odważnych świat należy - to prawda znana od dawna. Zachowawcza postawa nigdy nie prowadziła do rozwoju, a kto stoi w miejscu - ten się cofa. Nic odkrywczego w tych stwierdzeniach, jednak wiele prawdy. Jeśli chcemy być liczącą się nacją w światowym volleyu, musimy mieć odważnych trenerów. Na chwilę obecną ten od pań wydaje się wyprzedzać męskiego specjalistę, zaś ostateczna weryfikacja nastąpi w najbliższym czasie. Obie reprezentacje czeka rywalizacja o prymat na Starym Kontynencie. Polki mają jeszcze margines błędu, pracują bowiem z Makowskim pierwszy sezon. Na siatkarzach spoczywa znacznie większa odpowiedzialność i presja na nich będzie nieporównywalnie większa. Oby jej sprostali.

Obydwu panom życzę powodzenia i odwagi w podejmowaniu decyzji, chociaż nie ukrywam, że Anastasiemu będzie trudniej. Spalił już za sobą kilka mostów, między innymi ten z Mariuszem Wlazłym. Wyczerpał też limit zaufania, bo od poprzedniej edycji Ligi Światowej nic nie ugrał, a argumentów ku temu mu przecież nie brakowało. Trener żeńskiej kadry dopiero rozpoczął drogę na szczyt i oby go kiedyś dosięgnął. Jest przecież Polakiem, a komu nie życzyć lepiej jak rodakowi?

Tak czy inaczej zapowiada nam się niezwykle ciekawy wrzesień pod względem siatkarskim. Oby w komentarzach po europejskich czempionatach dominowały superlatywy, zaś narzekania należały wyłącznie do tych najbardziej wybrednych kibiców. No to który z trenerów osiągnie lepszy wynik?

Marek Knopik

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×