Co trener Stelmach robił przez ostatni czas, kiedy odszedł z ZAKSY Kędzierzyn-Koźle w 2012 roku? - Inwestowałem w siebie, a mianowicie szkoliłem się. Oglądałem mecze, studiowałem i przeszedłem kurs trenerski.
W maju Krzysztof Stelmach zmienił Radosława Panasa na stanowisku szkoleniowca Indykpolu AZS-u Olsztyn. Ekipę z województwa warmińsko-mazurskiego opuścili między innymi Guillermo Hernan, Wojciech Ferens, Piotr Gruszka, Jonas Kvalen, Łukasz Szarek czy Dawid Gunia, zaś w ich miejsce przyszli Maciej Dobrowolski, Matti Oivanen, Pablo Bengolea, Grzegorz Szymański, Rafał Buszek, Grzegorz Pająk i Piotr Łuka. - Te transfery oceniam pozytywnie i dobrze oceniam też swoją pracę jaką wykonałem w okresie rynku transferowego. Miałem bardzo mocny wpływ na skład osobowy. Uważam, że stworzyliśmy w Olsztynie ciekawą drużynę, złożoną z młodych oraz doświadczonych zawodników. Mamy postawione przed sobą cele i będziemy dążyć do ich zrealizowania. Te cele są całkowicie realne. Wierzę w tę drużynę, szczególnie po tym co widziałem podczas tych dwóch tygodni treningów. Minimum to jest wejście do pierwszej ósemki PlusLigi i gra w play-offach - stwierdził nowy opiekun Akademików z Olsztyna.
Olsztynianie mają już za sobą dwa tygodnie przygotowań przed startem nowego sezonu PlusLigi. Co słychać w olsztyńskiej ekipie? - W zespole panuje bardzo dobra atmosfera, pozytywna. Nikt nie marudzi i wszyscy dobrze trenują. Sądzę, że części zawodników brakowało siatkówki po tych dwóch miesiącach wakacji i zdopingowało ich to do ciężkiej pracy. Przez te dwa tygodnie ciężko trenowaliśmy i ogólnie w ciągu tych pierwszych pięciu tygodni jest większy nacisk na przygotowanie fizyczne, lekkoatletyczne oraz ogólnorozwojowe. Po południu na hali zawsze mamy zajęcia dotyczące techniki. Jeszcze nie przeprowadzamy ćwiczeń globalnych - sześciu na sześciu, tylko siatkarze mają obecnie ćwiczenia techniczne i jakieś tam fragmenty gry - powiedział trener Krzysztof Stelmach.
- Pierwsze sparingi rozegramy 7-8 września z Camperem Wyszków, a tydzień później zaczynamy turnieje i tak niemal do końca okresu przygotowawczego. Zagramy w Memoriale Abroziaka w Warszawie, który jest dość ważny, ale oczywiście wszystkie pozostałe mecze towarzyskie też są istotne, gdyż można w nich wypróbować taktykę, różne systemy i rzeczy, które się wcześniej ustala. W tych turniejach najważniejsze będzie dalsze zgrywanie się drużyny. Oczywiście ważne będą również zwycięstwa, ponieważ budują one morale zespołu - dodał.
Ostatnimi, którzy dołączą do drużyny AZS-u Olsztyn będą przyjmujący z Argentyny oraz fiński środkowy bloku. - Bengolea przylatuje w tym tygodniu do Polski i od poniedziałku powinien być gotowy do treningów z resztą zespołu. Ostatni do drużyny po mistrzostwach Europy dołączy Matti Oivanen - zakończył Stelmach.
[b]Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!
[/b]