Można powiedzieć, że z każdym dniem na treningach beniaminka PlusLigi stawia się coraz większa liczba zawodników. Przez trzy dni poprzedniego tygodnia na zajęciach próżno było szukać Jozefa Piovarciego. We wtorek do swojego nowego zespołu dołączył Dirk Westphal. - Pierwszy z nich narzekał na niestwierdzoną później chorobę - mówi z uśmiechem na ustach Robert Prygiel, trener Czarnych.
Z zakontraktowanych siatkarzy brakuje jedynie Adama Kamińskiego, który wciąż przebywa na zgrupowaniu reprezentacji Kanady, a właściwie... jej części. - Wczoraj z nim rozmawiałem i poinformował mnie, iż nie znalazł się w kadrze na mistrzostwa Ameryki Południowej, ale gdyby przytrafiła się jakaś kontuzja, to on i 5-6 zawodników jest w odwodzie selekcjonera jeszcze przez najbliższych 10-14 dni. Później powinien przybyć do Radomia - anonsuje opiekun.
Klub z Mazowsza jest bliski pozyskania nowego atakującego, który zastąpi Mariena Moreau. - Otrzymaliśmy wstępną umowę od zawodnika, którym jesteśmy zainteresowani. Pozostało tylko przetłumaczyć to pismo, ponieważ jest ono napisane prawnym językiem. Sądzę jednak, że do końca bieżącego tygodnia sprawa się zakończy - zapowiada.
Opiekun WKS-u jest bardzo zadowolony z pracy, jaką do tej pory wykonali jego podopieczni. - Z uśmiechem przychodzą na treningi - ujawnia. Tymczasem już w środę radomianie przystąpią do pierwszego sparingu, z KPS-em Siedlce na wyjeździe. Dość nietypowego, bo rozgrywanego... na czas. - Zadzwonił do mnie Sławek Gerymski i powiedział, że mamy do dyspozycji halę od 17.30. Wejdziemy na parkiet, rozgrzejemy się i do godz. 20 mamy będzie ona dla nas dostępna. Gramy bez względu na wynik - zdradza.
Trener Czarnych zaplanował kilkanaście sparingów w tym okresie przygotowawczym. - Szkoleniowcy planują średnio 10-14 gier kontrolnych. Nam zależy na tym, aby ogrywać zawodników, aby się poznawali i coraz lepiej rozumieli - kończy.