Georg Grozer dla SportoweFakty.pl: W Biełgorodzie bardzo mi pomogli

Atakujący reprezentacji Niemiec ma za sobą pierwszy sezon w Superlidze, obfitujący w same sukcesy. W rozmowie z naszym portalem dzieli się swoimi wrażeniami na temat pobytu w Rosji.

Wiktor Gumiński
Wiktor Gumiński

XI Memoriał Huberta Jerzego Wagnera był dla Georga Grozera okazją do przypomnienia się kibicom siatkówki. Po zakończeniu rozgrywek w Rosji, trener Vital Heynen dał mu odpocząć i nie korzystał z jego usług w meczach Ligi Światowej. - Ta przerwa doskonale wpłynęła przede wszystkim na moją psychikę. Cieszę się, że miałem okazję poświęcić więcej czasu rodzinie i przyjaciołom. Fizycznie nie czuję się jeszcze za dobrze. Trenuję dopiero od dwóch tygodni, a powrót do gry po ponad trzymiesięcznej przerwie nie jest łatwą rzeczą - mówi Grozer.

W sezonie 2012/2013, drużyna Biełogorie Biełgorod ustrzeliła klasyczny dublet, zwyciężając zarówno w Superlidze, jak i w krajowym pucharze. Niemieckiego atakującego nie ominęły jednak problemy zdrowotne, lecz mimo tego jest bardzo zadowolony ze swojego debiutanckiego sezonu w Rosji. - Z powodu kontuzji opuściłem tylko kilka ostatnich spotkań. Ciężko pracowałem z całym zespołem, zdobyliśmy dwa trofea, więc był to wspaniały rok - komentuje.

Zbigniew Bartman w czasie swojej przygody z Gazpromem Surgut mówił, że obcokrajowcy w rosyjskich zespołach niekoniecznie są traktowani tak samo dobrze jak rodzimi zawodnicy. Popularny "Dżordż" nie doświadczył jednak żadnych nieprzyjemności ze strony swojego pracodawcy. - To prawda, że w Rosji nie jest łatwo, ale mój klub bardzo mi pomógł. Na początku sezonu nie prezentowałem się zbyt dobrze, lecz działacze nie wywierali na mnie ciśnienia, dali kredyt zaufania i pozwolili grać dalej. Koledzy z drużyny również byli wspaniali - dodaje Grozer.
Georg Grozer ma już na swoim koncie mistrzostwo Niemiec, Polski oraz Rosji. W sezonie 2013/2014 powalczy o zdobycie najcenniejszego z trofeów - Ligi Mistrzów Georg Grozer ma już na swoim koncie mistrzostwo Niemiec, Polski oraz Rosji. W sezonie 2013/2014 powalczy o zdobycie najcenniejszego z trofeów - Ligi Mistrzów
Jedną z najbardziej znaczących i rozpoznawalnych postaci w ekipie z Biełgorodu jest szkoleniowiec Giennadij Szypulin. Jego sposób prowadzenia zespołu jest nieco odmienny od powszechnie przyjętych zwyczajów. - Mamy osobnego trenera, który przeprowadza treningi, lecz Szypulin na większości z nich również jest obecny. Siedzi poza boiskiem i mówi nam, kiedy coś mu się nie podoba. Myślę, że oboje wzajemnie się konsultują, a ćwiczenia są przeprowadzane według wskazówek Szypulina. Ich dobra współpraca pozwoliła nam zdobyć mistrzostwa kraju - wyjaśnia Niemiec.

Nagrodą za wspaniały sezon w wykonaniu Biełogorie jest powrót do Ligi Mistrzów. Po raz ostatni rosyjska ekipa występowała w niej przed trzema laty (2010/2011), dwukrotnie przegrywając w I rundzie play-off z Bre Bancą Lannutti Cuneo. - To trudny turniej i zobaczymy, co się wydarzy. Nie wiem, w jakiej formie wrócą do klubu zawodnicy grający w reprezentacji. Z tą drużyną widzę jednak duża szansę na sukces - kończy Grozer.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×