Serbki i Włoszki na mistrzostwach Europy zazwyczaj walczyły ze sobą o medale. W tegorocznym turnieju porażka tych drugich z Belgią sprawiła, że do starcia siatkarskich gigantów doszło już w ćwierćfinale.
Początek spotkania zdecydowanie należał do Serbek, które na pierwszej przerwie technicznej prowadziły aż 8:0! Bezradne Włoszki długo nie były w stanie poprawić swojej gry. Po efektownym ataku Brizitki Molnar na tablicy pojawił się wynik 12:1, a trener Mencarelli musiał poprosić o drugi czas. Dopiero w końcówce Azzurri nawiązały walkę z rywalkami. Rezultatu oczywiście odwrócić im się nie udało, ale skuteczne akcje pozwalały nieco optymistyczniej myśleć o kolejnej partii.
Zmiana stron faktycznie przyniosła także zmianę sytuacji na boisku. Reprezentantki Italii błyskawicznie odskoczyły na cztery oczka (1:5). Z przewagi nie cieszyły się jednak zbyt długo. Już na drugiej przerwie technicznej minimalnie lepsze były obrończynie tytułu. Decydujący fragment seta zapewnił kibicom solidną dawkę emocji. Włoszki nie wykorzystały kilku piłek setowych, za co skarciła je Maja Ognjenović, kończąc sytuacyjną akcję i całą partię (28:26).
Plavi były w środę praktycznie nie do zatrzymania. W trzecim secie wróciły do demolowania przeciwniczek, zaprezentowanego w premierowej odsłonie. Po asie serwisowym Rasić prowadziły już 9:2. Później również nie zamierzały zwalniać tempa. Wynik 21:12 jasno wskazywał, że walka o strefę medalową dobiegła już końca. Nie pomogła ambicja i udane akcje Valentiny Arrighetti. Krsmanović serwując asa, zapewniła swojej ekipie miejsce w półfinale.
Najlepiej punktującą zawodniczką spotkania tradycyjnie była Jovana Brakocević (17 oczek). W piątkowym półfinale Serbki zmierzą się z Rosjankami i z pewnością będzie to bardzo ciekawe starcie. Mniej pasjonująco zapowiada się mecz Niemcy - Belgia.
Serbia - Włochy 3:0 (25:14, 28:26, 25:18)
Serbia: Ognjenović, Brakocević, Molnar, Nikolić, Rasić, Krsmanović, Cebić (libero) oraz Malagurski.
Włochy: Signorile, Diouf, Costagrande, Sorokaite, Arrighetti, Guiggi, De Gennaro (libero) oraz L. Bosetti, C. Bosetti.