6 
Od Nepalu do Nigerii, od Brazylii do Burkina Faso, od USA do Ugandy. Zainteresowanie stacji telewizyjnych ME 2013 w Danii i Polsce jest olbrzymie. Ponad 160 krajów jest gotowych do transmisji i cieszenia się meczami nadchodzących mistrzostw. Jest to dużo większa liczba niż przed dwoma laty.
Obecne wyniki budzą respekt i biją wszelkie rekordy w historii ME.
- Jesteśmy zszokowani i dumni, że impreza, w którą włożyliśmy tak wiele wysiłku, będzie oglądana na całym świecie - powiedział prezydend CEV Andre Meyer.
- Chcemy podziękować naszym partnerom, którym udało się sprzedać prawa aż 32 stacjom telewizyjnym. Coś co osiągnęliśmy, nie udało się nigdy wcześniej. Oznacza to, że siatkówka staje się coraz bardziej popularna. Wierzymy, iż impreza w Danii i Polsce jeszcze bardziej ją spopularyzuje i pokaże technikę, i umiejętności najlepszych zawodników Europy - dodał.
- Jest to bardzo klarowny sygnał, jak wielkim wydarzeniem są Mistrzostwa Europy w Danii i Polsce. Cały świat będzie śledził wydarzenia na europejskich parkietach od pierwszej piłki w halach w Odense, Herning, Gdańsku, czy Gdyni, do ostatniej na stadionie w Kopenhadze - nie krył radości Mads Bang Aaen, duński dyrektor mistrzostw.
Żeby dostarczyć telewidzom najwięcej przeżyć, zatrudniony został producent, który zajmował się obsługą między innymi Igrzysk Olimpijskich w Londynie.
- Na meczach w Kopenhadze do akcji ruszy aż 14 kamer. Tyle samo kamer używanych jest do transmisji piłkarskiej Ligi Mistrzów. To będą niesamowite doznania dla telewidzów w swoich domach. Mam nadzieję na głośny doping, aby ludzie zgromadzeni w halach nie zapomnieli imprezy do końca życia - podsumował Mads Bang Aaen.
