Teodor Salparow: Niemcy są niewygodnym rywalem

Bułgarski libero jest zadowolony z dobrego meczu przeciwko czeskiemu zespołowi. Zwraca jednak uwagę, że kolejne spotkanie może już być o wiele trudniejsze.

Siatkarz francuskiego ASUL Lyon był po pierwszym spotkaniu z reprezentacją Czech niezwykle uradowany. - Wygrana w meczu otwarcia cieszy niezmiernie. Dobry początek jest zawsze bardzo ważny. Mam nadzieję, że z Niemcami zagramy podobnie. Niestety nie mamy zbyt dużo czasu na odpoczynek, bo już o piętnastej kolejny ważny sprawdzian - zaznacza Teodor Salparow.

Bułgarski libero jak zwykle był pewnym punktem w swojej drużynie. Niejednokrotnie wybronił bardzo groźną piłkę. W całym meczu przeciwko czeskim siatkarzom jego pozytywne przyjęcie zamknęło się na poziomie 64 proc.

- Wbrew pozorom, Czesi to dobra drużyna. Mają naprawdę ciężką zagrywkę i silny atak. Myślę, że dadzą radę wygrać jeden mecz w naszej grupie. W piątek zagraliśmy bardzo dobrze, jako zespół. Wszyscy dobrze się rozumieli na boisku - przyznaje siatkarz reprezentacji Bułgarii.

W piątkowym meczu, tylko w trzecim secie czescy siatkarze potrafili nawiązać walkę z rywalami i zwyciężyć w tej partii. - Różne myśli przechodziły mi przez głowę. Jak wróciliśmy na boisko, to myśleliśmy już tylko o wygranej. Czwartego seta zaczęliśmy od mocnego uderzenia i tak było już do samego końca - kończy Bułgar.

Już w sobotę Junacy znad Morza Czarnego zmierzą się w kolejnym meczu grupy D z drużyną Niemiec. - Szczerze mówiąc, to porażka Rosjan jest dla mnie olbrzymią niespodzianką. Myślę, że naprawdę nikt się tego nie spodziewał. Niemcy pokazali, że są niewygodnym rywalem. Sobotni pojedynek będzie bardzo ciężki dla obydwu drużyn. Jednak wydaje mi się, że jak zagramy tak dobrze, jak z Czechami to powinniśmy wygrać - przekonuje Salparow.

Z Gdyni dla SportoweFakty.pl,
Michał Biegun

Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!

Komentarze (0)