Georgi Bratojew: Nie potrafimy grać pod presją

Bułgarski rozgrywający przyznaje, że jego drużyna zbyt łatwo poddała się przeciwnikowi. Nie jest on zadowolony z miejsca rozgrywania imprezy.

W tym artykule dowiesz się o:

Zapytany o przyczyny porażki Georgi Bratojew odpowiada: Najlepiej zagraliśmy pierwszego seta. Później było już tylko gorzej. Pogorszyło nam się przyjęcie, odpuściliśmy zagrywkę. 

Z bólem przyznaje także, że jego team nie jest jeszcze gotowy na takie wyzwania. - Ciężko jest zdobyć mistrzostwo i składa się na to wiele czynników. Można powiedzieć, że nie potrafimy grać pod presją - mówi.

A co zamieniają zmienić Bułgarzy, aby w pełni przygotować się do meczu o brąz? - Do niedzielnego meczu przygotowujemy się jak do każdego. Musimy zresetować nasze mózgi i skupić się na poprawieniu naszej gry - odpowiada.

- Gra na tym stadionie nie była dobrym pomysłem. Przede wszystkim jest tu zimno, co nie pomaga zawodnikom. Siatkówka nie jest tu aż tak popularna, żeby potrzebne były ogromne stadiony - kończy rozgrywający.

W Kopenhadze notował,
Tomasz Stawarski

Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!

Komentarze (0)