Falujący sparing - relacja z meczu Transfer Bydgoszcz - Arkas Izmir

Niezwykle zmienny przebieg miało spotkanie klubów z Polski i Turcji. Ostatecznie górą był zespół Mariana Kardasa i w turnieju w Oleśnicy zajął trzecie miejsce.

Michał Biegun
Michał Biegun

Pierwszy mecz niedzielnego turnieju w Oleśnicy rozpoczął się od bardzo wyrównanej gry z obu stron. Podobnie jak w sobotę prym w drużynie Arkasu Izmir wiódł fiński atakujący, Urpo Sivula. Bydgoszczanie odpowiadali skuteczną grą Wojciecha Jurkiewicza i Yassera Portuondo. W dalszej części meczu wciąż utrzymywał się remisowy rezultat. Na silny serwis reprezentanta Finlandii, udanie odpowiadał kubański przyjmujący Transferu Bydgoszcz. Autowy atak Marcina Wiki sprawił, że zespoły musiały grać na przewagi. As serwisowy Jana Nowakowskiego dał zwycięstwo podopiecznym Mariana Kardasa.

Drugiego seta z animuszem rozpoczęli goście. Sivuli w ataku wtórowali John Perrin i Matevz Kamnik. Na pierwszej przerwie technicznej Arkas prowadził czterema punktami. Po wznowieniu gry do pracy wziął się Bartosz Janeczek i bydgoszczanie zaczęli gonić rywali. Jednak nie do zatrzymania był fiński siatkarz. Drużyna znad Brdy robiła co mogła, ale wciąż nie mogła znaleźć sposobu na graczy Glenna Hoaga. Podopieczni kanadyjskiego szkoleniowca dowieźli przewagę do końca partii.

Kolejna część meczu to popis gry Arkasu. Mistrz Turcji od razu narzucił bardzo wysokie tempo. Bydgoszczanie nie byli w stanie nawiązać walki z rywalami. Świetna gra Perrina, Erhana i ponownie Sivuli pozwoliła gościom objąć wysoką przewagę, której nie oddali aż do końca. Siatkarze Mariana Kardasa mieli olbrzymie problemy z kończeniem ataków

W czwartej partii Transfer Bydgoszcz wrócił do gry. Świetna gra Wojciecha Jurkiewicza, Janeczka i Wiki pozwoliła ich drużynie myśleć o tie-breaku. Następnie Tomasz Wieczorek efektownie zablokował Sivulę i przewaga zespołu Kardasa rosła. Gdy wydawało się, że już nic się nie zmieni, to goście zdobyli osiem punktów z rzędu i dogonili rywali. Z marazmu wyrwał ich dopiero as serwisowy Jurkiewicza. Atak Wiki po bloku dał jego zespołowi szansę na zwycięstwo w piątej części.

W tie-breaku znów od wysokiego prowadzenie zaczęli bydgoszczanie. Silne zbicia Janeczka i Wiki dały Transferowi kilku punktową przewagę, którą dopilnowali aż do końca. Po wczorajszej porażce z Francuzami, w niedzielę gracze trenera Kardasa odnieśli w Oleśnicy zwycięstwo.

Transfer Bydgoszcz - Arkas Izmir 3:2 (28:26, 20:25, 18:25, 25:23, 15:6)

Transfer Bydgoszcz: Salas, Janeczek, Wika, Portuondo, Jurkiewicz, Wieczorek, Bonisławski(libero) oraz Sieńko, Wieczorek, Waliński, Wiese

Arkas Izmir: Mustafa, Sivula, Perrin, Erhan, Kamnik, Halil, Hasan(libero) oraz Yigit, Koc

Z Oleśnicy dla SportoweFakty.pl
Michał Biegun

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×