Falasca lepszy od Prandiego - relacja z meczu Skra Bełchatów - ASUL Lyon Volley

Po długim i emocjonującym meczu siatkarze Miguela Falaski pokonali beniaminka francuskiej ligi i zwyciężyli w towarzyskim turnieju w Oleśnicy.

Michał Biegun
Michał Biegun

Od asa serwisowego drugie niedzielne spotkanie rozpoczął francuski przyjmujący PGE Skry Bełchatów, Samuel Tuia. Następnie Karol Kłos parokrotnie zablokował Wladimira Nikołowa i jego drużyna objęła prowadzenie. Bułgarski atakujący miał problemy z kończeniem ataków i goście zdobywali punkty głównie po błędach własnych bełchatowian. Gdy przewaga polskiej drużyny osiągnęła sześć punktów, Silvano Prandi poprosił o czas. W miarę upływu czasu powiększał się dystans pomiędzy klubem z Polski, a ASUL Lyon Volley. Krótka Andrzeja Wrony dopełniła dzieła zniszczenia.

Drugi set miał już bardziej wyrównany przebieg. Punktować zaczął Nikołow, w czym wspomagał go Bojidar Slawiew. Na pierwszej przerwie technicznej Francuzi prowadzili jednym punktem. Po wznowieniu gry drużyna z Lyonu niespodziewanie wyszła na czteropunktowe prowadzenie, przy biernej postawie siatkarzy Miguela Falaski. Podopieczni trenera Prandiego mądrze budowali przewagę. Problemy w przyjęciu miał Paweł Zatorski. Po bombie w aut Wojciecha Włodarczyka goście sensacyjnie wyrównali stan meczu.

Beniaminek Ligue A nie spoczął na laurach i nie pozwolił bełchatowianom na rozwinięcie skrzydeł w trzeciej partii. Przybysze z Lyonu dzielnie stawiali opór siedmiokrotnemu mistrzowi Polski i na drugiej przerwie technicznej prowadzili trzema punktami. Następnie Skra przycisnęła rywala głównie dzięki skutecznej grze Mariusza Wlazłego i doprowadziła do remisu. Jednak na nie wiele się to zdało, gdyż przez proste błędy w obronie siatkarze Falaski dostarczyli gościom punktów i przegrali seta.

Zawodnicy Skry za wszelką cenę chcieli doprowadzić do tie-breaka. Od początku czwartej odsłony meczu mocno atakowali. Sporo punktowali Tuia i Wlazły. Francuzi nie odpuszczali i po drugiej przerwie technicznej zniwelowali straty. Dzięki dobrej grze Slawiewa goście wyszli na prowadzenie. Bełchatowianie w porę się obudzili i zaciętą końcówkę rozstrzygnęli na swoją korzyść.

Emocjonującego i wyrównanego tie-breaka wygrali siatkarze z Bełchatowa i to oni zwyciężyli w IV Międzynarodowym Turnieju Siatkarskim o Puchar Burmistrza Oleśnicy.

Skra Bełchatów - ASUL Volley Lyon 3:2 (25:15, 18:25, 21:25, 25:21, 18:16)

Skra Bełchatów: Uriarte, Wlazły, Wrona, Kłos, Tuia, Włodarczyk, Zatorski (libero) oraz Conte, Pietrzak, Maćkowiak, Konieczny

ASUL Volley Lyon:
Tischer, Nikołow, McGivern, Jouffroy, Hrazdira, Slawiew, Salparow (libero) oraz Osorio, Todorow, Ristić

Z Oleśnicy dla SportoweFakty.pl,
Michał Biegun

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×