Sosnowieccy siatkarze wygrali oba spotkania, ale miało to miejsce pięć dni po inauguracji rozgrywek III ligi. Płomień został więc zmuszony do odrobienia zaległości i młodzi siatkarze w przeciągu ośmiu dni rozegrali cztery spotkania.
W tych czterech pojedynkach Płomień wygrał zaledwie jednego seta, a miało to miejsce w Częstochowie. Nie można jednak zapominać, że w sosnowieckiej drużynie występują głównie licealiści, a kilku zawodników gra jeszcze w lidze kadetów i juniorów.
Trener Płomienia, Adam Pachołek twierdzi, że zespół miał świadomość, jak trudnego zadania się podjął. Teraz największym problemem są urazy zawodników, przez co jego podopieczni grają nie w pełni przygotowani do spotkań.
Ostatni mecz, z MOSiR-em Czechowice-Dziedzice można określić jako potyczkę uczniów ze studentami, nie tylko w dosłownym tego sformułowania znaczeniu. Zespół Płomienia oparty jest bowiem na uczniach szkół licealnych, natomiast rywal z Czechowic - Dziedzic - na studentach. Nie zatem dziwnego, że górą byli studenci, którzy dali młodym zawodnikom srogą lekcję siatkówki.
W opinii szkoleniowca zespołu z Sosnowca jego podopieczni zagrali bojaźliwie i mieli słabą zagrywkę, dzięki czemu przeciwnik spokojnie mógł rozegrać piłkę, przyspieszyć i zaatakować. Na domiar złego nie funkcjonował blok Płomienia.
Wyniki spotkań:
Delic - Pol Norwid Częstochowa - UKS Kazimierz - Płomień Sosnowiec 3:1 (25:21, 25:15, 25:27, 25:21)
UKS Kazimierz - Płomień Sosnowiec - SV MOSiR Zabrze 0:3 (19:25, 16:25, 17:25)
MCKiS II Jaworzno - UKS Kazimierz - Płomień Sosnowiec 3:0 (25:16, 25:23, 25:18)
UKS Kazimierz - Płomień Sosnowiec - MOSiR Czechowice - Dziedzice 0:3 (10:25, 22:25, 18:25)
UKS Kazimierz Płomień Sosnowiec: Pachołek, Mierzejewski, Biernacki, Leks, Tworzydło, M. Kosiński i Więcek (libero) oraz A. Trybała, P. Trybała, Dębski, Orczykowski, S. Kosiński
