Jakub Bednaruk o Superpucharze: Świetne widowisko!

Trener AZS Politechniki Warszawskiej, Jakub Bednaruk, był pod wrażeniem poziomu prezentowanego w Superpucharze Polski, rozegranym w minioną środę w Poznaniu.

Szkoleniowiec stołecznych Inżynierów nie był obecny na miejscu, w poznańskiej Arenie, więc zmagania Asseco Resovii Rzeszów i ZAKSY Kędzierzyn-Koźle pozostało mu śledzić na ekranie telewizora. - Oglądałem, chociaż poza pierwszym setem, gdyż jeszcze trenowaliśmy. Świetne widowisko! Bardzo dobrze się przy tym bawiłem, bo emocje były od początku do końca niesamowite. Niby zespoły szukają rytmu, a tak naprawdę grają już całkiem ciekawą siatkówkę - ocenił w rozmowie ze SportoweFakty.pl Jakub Bednaruk.

Najbardziej trenerowi AZS Politechniki Warszawskiej spodobała się atmosfera i waleczność zawodników. - Superpuchar to jeszcze nie jest jakieś znaczące trofeum, ale jak zobaczyłem ten ogień w oczach chłopaków, to widać było, że się o coś biją i to mi się bardzo podobało. Takie nastawienie udzieliło się ludziom na trybunach, sędziom, wszystkim udzieliła się nerwowa sytuacja. Ale o to chodzi, żeby było widowisko, a to było na pewno wyśmienite - podkreślił nasz rozmówca.

Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!

Po spotkaniu, w którym triumfowali rzeszowianie, obie strony miały wiele pretensji do pracy sędziów. Zawodnicy ZAKSY nie przebierali w słowach i niektórzy parę arbitrów odesłaliby na wcześniejszą emeryturę. - Zawsze tak będzie jeśli grasz o coś i wszystkie sety są na przewagi, a na dodatek sędzia nie dopuszcza do zmiany przy 14:13. Oglądając w telewizji, gdzie wszystko inaczej widać, nie widziałem tych błędów - pewnie będąc na miejscu odebrałbym to w jeszcze inny sposób. Ale to jeszcze lepiej, bo to są emocje, a ludzie przychodzą na widowisko - podsumował Jakub Bednaruk.

Komentarze (0)