KMŚ: Trentino trzecią drużyną globu!

Podopieczni Roberto Serniottiego z brazylijskiego turnieju wywożą brązowe medale. W batalii o najniższy stopień podium pokonali Argentyńczyków z UPCN Voley Club.

Pierwsze dwa sety były niezwykle zacięte i miały niemalże bliźniaczy przebieg. W premierowej partii więcej zimnej krwi w końcówce zachowali zawodnicy z Półwyspu Apenińskiego, a w kolejnej zwyciężyli mistrzowie Ameryki Południowej.

W trzeciej części meczu znów długo utrzymywał się rezultat remisowy. Jednak gdy na zagrywce pojawił się Cwetan Sokołow, to mocny serwis Bułgara pozwolił ekipie Trentino objąć prowadzenie. Rywale starali się odpowiadać atakami Theo Lopesa i Martina Ramosa, ale w końcówce dali o sobie znać świetnie dysponowani Michele Fedrizzi i Filippo Lanza.

Po czterech złotych medalach Trentino musi zadowolić się brązem
Po czterech złotych medalach Trentino musi zadowolić się brązem

Czwarty set udanie rozpoczęli siatkarze UPCN. Gdy wydawało się, że wszystkim będzie musiał zadecydować tie-break, to do pracy wzięli się przybysze z Europy. Donald Suxho dobrze rozdzielał piłki do swoich skrzydłowych, a argentyńscy zawodnicy zawodzili w obronie. Zwycięstwo przypieczętował pojedynczy blok Sebastiana Sole.

Po czteroletniej dominacji włoski klub musiał zadowolić się trzecim miejscem. Jednak patrząc na ilość zmian w tym zespole, to brązowy medal z pewnością jest dla tej ekipy sukcesem.

Trentino Diatec - UPCN Voley Club 3:1 (25:22, 22:25, 25:21, 25:19)

Trentino Diatec: Suxho, Sokołow, Ferreira, Lanza, Birarelli, Sole, Colaci (libero) oraz Sintini, Fedrizzi, Burgsthaler

UPCN Voley Club: Gonzales, Lopes, Olteanu, Filardi, Santos, Ramos, Garrocq (libero) oraz Tell, Lazo, Molina

Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!

Komentarze (0)