Jak Atomówki zapatrują się na Święto Niepodległości?

11 listopad to dla Polaków dzień szczególny. To wtedy świętujemy odzyskanie niepodległości i dumnie wywieszamy flagi na naszych domach. Nie tylko dla zwykłych ludzi jest to jednak dzień szczególny ...

Dla sportowców także data 11 listopada jest wyjątkowa. O tym, jak przeżywają to święto, opowiadają siatkarki mistrzyń Polski. Atom Trefl Sopot w zeszłym roku rozgrywał spotkanie dokładnie w Dzień Niepodległości. Oprawa tamtego spotkania zorganizowana była na "biało-czerwono" a przed spotkaniem odegrano Mazurka Dąbrowskiego. W tym roku taki scenariusz się nie powtórzył, jednakże siatkarki, które miały okazję grać poza granicami Polski, opowiadają czym jest dla nich patriotyzm.

Na arenie międzynarodowej jesteśmy krajem i społeczeństwem raczej niedocenianym. Ja mam poczucie, że godnie reprezentując mój kraj przykładam się do zmiany tej opinii. Dla mnie Polska to bardzo ważne miejsce, a mieszkając tu czuję się innym człowiekiem - mówi Zuzanna Efimienko, która miała okazję grać we Włoszech.

Izabela Bełcik opowiada o swoim stosunku do Polski i Polaków
Izabela Bełcik opowiada o swoim stosunku do Polski i Polaków

Równie związane z krajem czują się także wieloletnie reprezentantki Polski, Mariola Zenik oraz Anna Podolec. - Mimo wielu zwiedzonych państw, czuję się najlepiej tu, w Polsce. Nie wyobrażam sobie zresztą życia w miejscu z inną kulturą i ludźmi o różniącej się od naszej mentalności - wyjaśnia sopocka libero. - Polska jest dla mnie krajem, w którym żyję. Jest ojczyzną. Bardzo się cieszę, że właśnie tu się urodziłam - wtóruje jej atakująca mistrzowskiej drużyny.

Także kapitan sopockiej ekipy, Izabela Bełcik nie ukrywa, że Polska ma swoje wyjątkowe miejsce w jej sercu. - Mieszkam w tym kraju i dobrze się tu czuję. Polska to piękne miejsce - wbrew pozorom i temu, na co wiele osób narzeka, cieszę się, że mamy tak zróżnicowane pory roku. To powoduje, że bardziej doceniamy letnie dni - ówi rozgrywająca mistrzyń Polski. - Jako naród różnimy się nieco od innych nacji i mamy niepotrzebny nawyk idealizowania ich w przeróżnych aspektach, a zapominania o nas samych. Nasza gościnność powinna stanowić na przykład wzór dla innych narodów. Cieszę się, że doceniamy już drugiego człowieka, mimo może delikatnej zazdrości, ale doceniamy. Stajemy się coraz mniej „zaściankowi”, nie ma też przed nami tematów tabu - dodaje rozgrywająca Atomówek.
 
Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!

Komentarze (1)
Volley
11.11.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To znaczy, że sportowcy to ludzie niezwykli?