Volero z Tauronem MKS łączą zmiany w składzie, w obu drużynach doszło bowiem do roszady na stanowisku pierwszego szkoleniowca, a w trakcie sezonu do zespołu dołączyła rozgrywająca. Jednak na tych suchych informacjach kończą się podobieństwa między tymi ekipami.
Polska drużyna obecnie gra słabo, a momentami bardzo słabo. Jak przyznali przedstawiciele klubu, jest to wynik między innymi złych przygotowań do sezonu, w trakcie których zespół udał się na serię sparingów do USA, poza tym przez długi czas nie mógł trenować we własnej hali, gdzie przedłużała się renowacja parkietu. Przyczyn złej formy jest wiele, lecz cel jest jeden - dobra gra i zwycięstwa.
Odpowiedzialność za taką, a nie inną dyspozycję wziął na siebie dotychczasowy trener dąbrowianek Waldemar Kawka, który złożył rezygnację, a ta została przyjęta przez włodarzy po długich rozmowach. Nowym członkiem sztabu trenerskiego został Nicola Negro, który w Dąbrowie Górniczej pojawi się dopiero w sobotę.
- Waldka nie udało się przekonać, by poleciał do Szwajcarii. Nie ma co patrzeć do tyłu, trzeba patrzeć do przodu. Myślę, że dziewczyny zagrają ten mecz właśnie dla niego i dla niego go wygrają - nie ukrywał prezes dąbrowskiego klubu Robert Koćma. W roli pierwszego trenera Tauronu MKS w meczu z Volero wystąpi Leszek Rus, dotychczasowy asystent Waldemara Kawki. - Czwartkowe spotkanie jest dla nas bardzo ważne, jeśli chcemy awansować z grupy. Przede wszystkim musimy się skupić, mimo że zespół będzie rozbity mentalnie - zaznaczył Rus.
Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!
Biorąc pod uwagę obecną postawę dąbrowskich siatkarek faworytem konfrontacji wydają się być gospodynie. Przed Volero został postawiony jasny cel, a mianowicie awans do dalszej fazy rozgrywek. Niezadowalający poziom gry wywołał zmiany. I tak w roli pierwszego trenera Jana de Brandta zastąpił Dragutin Baltić, a do drużyny dołączyła amerykańska rozgrywająca Courtney Thompson. Z powodów osobistych Zurych zdecydowała się opuścić jedna z najbardziej znanych japońskich siatkarek, libero Yuko Sano, którą zastąpiła Serbka Silvija Popović.
- Musimy wygrać trzy mecze z rzędu, jeśli chcemy awansować do kolejnej fazy rozgrywek Ligi Mistrzyń. Jako pierwszego rywala musimy pokonać Tauron MKS. Zwycięstwo nad polską drużyną pozwoli nam nabrać pewności siebie - przyznał na łamach oficjalnej strony CEV-u prezydent szwajcarskiego klubu Stav Jacobi.
Zarówno w Volero, jak i w Tauronie MKS doszło do zmian. Jednak w lepszej sytuacji wydają się być zawodniczki szwajcarskiej ekipy, które nie przystąpią do spotkania "na gorąco" tuż po przetasowaniach w składzie trenerskim. Dąbrowianki będą starały pokazać się z jak najlepszej strony, by zanotować wygraną dla trenera Kawki, ale będą one w tym pojedynku walczyć nie tylko z rywalkami, ale również poniekąd z sobą - ze swoją grą, swoimi słabościami i urazami.
Volero Zurych - Tauron MKS Dąbrowa Górnicza / czwartek, 28 listopada br., godzina 20