Nie przejmować się błędami z początku i być cierpliwym - komentarze po meczu Jastrzębski Węgiel - Delecta Bydgoszcz

Jastrzębski Węgiel po ciekawym spotkaniu zwyciężył Delectę Bydgoszcz w pierwszej kolejce PlusLigi sezonu 2008/2009. Tuż po meczu szkoleniowiec gości Rostislav Chudik przyznał, że rywalizacja wyrównana była tylko w pierwszym secie. Z kolei opiekun gospodarzy Roberto Santilli zwracał uwagę na cierpliwość swoich zawodników podczas gry.

Krzysztof Janczak: Gratuluję drużynie przeciwnej. Myślę, że dzisiejsze spotkanie stało na niezłym poziomie. Pierwszego seta udało nam się szczęśliwie wygrać, choć nie samo szczęście zadecydowało. Mamy doświadczoną drużynę, daliśmy radę fizycznie i psychicznie pociągnąć tego seta. Przełomowy okazał się drugi set, gdzie pozwoliliśmy przeciwnikowi grać. Na początku seta nie skończyliśmy dwóch kontr, potem mieliśmy problemy z ich zagrywką. To nie pozwalało nam grać z pierwszego tempa. Oni także dobrze bronili i wyprowadzali skuteczne kontry. Myślę, że byli dzisiaj lepszą drużyną i zasłużenie wygrali. Walczyliśmy do końca ale pierwszy mecz na wyjeździe czasami nie wychodzi.

Robert Prygiel: Cieszymy się ze zwycięstwa, które przyszło nam dość ciężko. Drużyna z Bydgoszczy udowodniła, że nie ma słabych zespołów. Uważam, że zagraliśmy dobrze, zwłaszcza w zagrywce. Obawialiśmy się trochę tego meczu, bo wiadomo że to inauguracja więc zawsze jest trochę nerwów. Cieszymy się bardzo i chcieliśmy w imieniu drużyny zadedykować to zwycięstwo nieobecnemu dzisiaj skautowi Bogdanowi Szczebakowi, który dzisiaj się żeni.

Rostislav Chudik: Zawodnicy już praktycznie wszystko powiedzieli. Jastrzębie dysponuje doświadczonymi zawodnikami, zazdroszczę im ławki rezerwowych. Ja jestem zadowolony z pracy moich chłopaków. Kilku młodych weszło w 3 secie w trudnej sytuacji. Przycisnęliśmy dzisiaj mocną zagrywką w pierwszych dwóch setach, gdzie podejmowaliśmy wysokie ryzyko. Regulowaliśmy tempo serwisu - albo pełne ryzyko albo taktyczna brazylijka. Oni jednak radzili sobie z tym bardzo dobrze. Czeka nas ciężka i długa droga do utrzymania Delecty w PlusLidze. Jak zagramy minimum 3 sety tak jak dzisiaj, to jest szansa uzbierać jakieś punkty.

Roberto Santili: Z doświadczenia wiem, że pierwszy mecz zawsze jest trudny, ponieważ zawodnicy są zdenerwowani, co przekłada się na całą drużynę. To jest jednak normalne, bo mamy nowy zespół i każdy chce pokazać, że pracowaliśmy ostro. Początek meczu był bardzo trudny dla nas, ponieważ oni grali naprawdę dobrze. Bydgoszcz szczególnie dobrze radziła sobie w zagrywce, serwując 3 asy. Niektóre były szczęśliwe, choć generalnie zagrali dobrze. Równie dobrze spisywali się w obronie a dla nas był to idealny moment żeby przetestować nasze nerwy. Był to także dobry sposób, aby nauczyć się grać z cierpliwością. Nie przejmować się błędami z początku i być cierpliwym. W drugim secie weszliśmy w inny rytm i było już o wiele lepiej.

Komentarze (0)