Liga Mistrzyń, gr. E: Świetne widowisko w Baku, kolejna porażka ekipy Wołosz

Starcie drużyn Azeryolu Baku i Imoco Conegliano było zdecydowanie na poziomie elitarnej Ligi Mistrzyń. W drugim spotkaniu grupowym Galatasaray rozprawił się z drużyną Joanny Wołosz.

Azerski zespół miał nadzieję na przerwanie zwycięskiej passy wicemistrzyń Włoch w tegorocznej edycji Ligi Mistrzyń i udało mu się to, w dodatku po pasjonującym meczu stojącym na wysokim poziomie. Trener Azeryolu Angelo Vercesi nie desygnował do gry od początku Poliny Rahimovej, ważnego ogniwa drużyny, ale i bez niej gospodynie poradziły sobie w zaciętym pierwszym secie. Mordercza batalia na przewagi w kolejnej partii padła łupem włoskiej ekipy, ale dalsza część meczu to pokaz siły i determinacji azerskiego zespołu i jego liderki, Małgorzaty Kożuch. Niemka polskiego pochodzenia zdobyła 20 punktów i była motorem napędowym swojego zespołu w newralgicznych końcówkach setów, ale miała godną siebie rywalkę po drugiej stronie siatki. Mowa o Emiliji Nikołowej, autorce 27 punktów.

Tym samym ekipa ze stolicy Azerbejdżanu zrewanżowała się na Włoszkach za bolesną porażkę w pierwszej bezpośredniej konfrontacji w LM (2:3) i zachowała szanse na drugi miejsce w grupie.

Azeryol Baku - Imoco Conegliano 3:1 (25:23, 30:32, 25:22, 25:23)

Azeryol: Vargas, Alijeva, Di Iulio, Jones, Kożuch, Silie, Thomsen (libero) oraz Gasimova, Matiaskova-Agayeva, Rahimova, Parkhomienko

Conegliano: Lloyd, Fiorin, Nikołowa, Kauffeldt, Tirozzi, Barazza, De Gennaro (libero) oraz Daminato, Dona, Barcellini

Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!

Drużyna Joanny Wołosz w tym sezonie wciąż próbuje dojść do optymalnej formy i wygląda na to, że Liga Mistrzyń jest dla Yamamay Busto Arsizio stracona. Podopieczne Carlo Parisiego zagrały o wiele lepiej niż w pierwszym spotkaniu z Galatasaray Stambuł, ale to i tak nie wystarczyło do pokonania tureckiego hegemona. Podopieczne Massimo Barboliniego były lepsze od rywalek w każdym elemencie gry i to wystarczyło na zgarnięcie trzech punktów, dzięki którzy turecka drużyna lideruje w grupie E. Jak widać, w tym sezonie Galatasaray już nie zamierza łatwo oddawać pola Włoszkom, jak miało to miejsce w meczu o 3. miejsce ubiegłorocznej edycji LM.

Najlepiej punktującymi siatkarkami zwycięskiego zespołu były Madelaynne Montano (21 punktów) i Neriman Ozsoy (15), zaś po stronie Yamamay już tradycyjnie wyróżniała się Anne Buijs (20 "oczek"). Wołosz zdobyła 3 punkty, z czego dwa blokiem i w statystykach spotkania zasłużyła na wysoką notę 7,1.

Yamamay Busto Arsizio - Galatasaray Stambuł 0:3 (22:25, 20:25, 23:25)

Yamamay: Ortolani, Garzaro, Marcon, Buijs, Arrighetti, Wołosz, Leonardi (libero) oraz Spirito

Galatasaray: Avci, Montano, Veljković, Kimura, Ozsoy, Lo Bianco, Nihan (libero) oraz Barut, Kalac, Alikaya

Komentarze (0)