Faworytem spotkania w Ostrowcu Świętokrzyskim był zespół gości. Jednak ekipa KSZO głodna pierwszego zwycięstwa w Orlen Lidze zapowiadała walkę o jak najkorzystniejszy rezultat. Również rywalki pomarańczowo-czarnych nie spodziewały się w hutniczym mieście łatwej przeprawy.
- Byłyśmy przygotowane, że będzie nas czekał w Ostrowcu ciężki mecz. Dlatego też podeszłyśmy do niego mocno skoncentrowane. Cieszy komplet punktów i dobra gra, bo zagrałyśmy po raz kolejny bardzo zespołowo. Nie robiłyśmy własnych błędów i z tego co widzę w statystykach, zagrałyśmy dużo lepiej w bloku niż gospodynie. Na początku może zbyt bardzo chciałyśmy, jednak gdy przyszło rozluźnienie, grało się już dużo łatwiej i co najważniejsze, przyniosło to komplet punktów - powiedziała po meczu Anita Kwiatkowska, kapitan pilanek.
Podopieczne trenera Dariusza Parkitnego choć bardzo chciały wygrać, to jednak tylko w dwóch pierwszych setach były w stanie zbliżyć się do przeciwniczek (przegrały do 19 i do 20). W trzecim secie ekipa z Piły zdeklasowała pomarańczowo-czarne, wygrywając do 13. Za postawę zespołu przeprosiła kapitan ostrowczanek - Dorota Ściurka.
- Nie bardzo jest co komentować. Najlepiej byłoby o tym meczu jak najszybciej zapomnieć, wymazać z pamięci i nie wracać do niego myślami. Wyglądałyśmy dziś wszystkie jak sparaliżowane i zupełnie nam się nie kleiła gra. Przepraszamy za naszą postawę. Przed nami kolejne spotkania i musimy walczyć dalej.
