Nie jestem antypolski - rozmowa ze Zdzisławem Grodeckim, prezesem Jastrzębskiego Węgla

O niechęci do zatrudniania Polaków, o ocenie osiagnięć trenera Bernardiego oraz o przyczynach porażki naszej reprezentacji SportoweFakty.pl rozmawiały z prezesem Jastrzębskiego Węgla.

Ola Piskorska
Ola Piskorska

Ola Piskorska: Zacznijmy od tematu reprezentacji Polski. Ma pan swoją opinię temat tego co się wydarzyło w ostatnim sezonie reprezentacyjnym? Od igrzysk olimpijskich nie wygraliśmy nic.

Zdzisław Grodecki: To jest sport i mamy prawo nie wygrywać.

Ale aż przez kolejne trzy imprezy?

- My może przestańmy już być Chrystusem narodów, Kordianem. Oceńmy właściwie polską rzeczywistość. To, że polska siatkówka jest medialna, że ludzie przychodzą i się bawią, to jest wszystko prawda. Ale pamiętajmy o systemach, o ilości zawodników, którzy nadają się do reprezentacji. Oczywiście ktoś mi powie, że we Włoszech nie ma pięciu zawodników, reprezentantów na pozycję atakującego, ale my stworzyliśmy w Polsce - my jako polska siatkówka - coś takiego, że mi się wydaje, że u nas powinno ich być nawet więcej. To też nie da gwarancji, że będziemy wszystko wygrywać, bo to nie jest problem ostatnich trzech lat. Przez 50 lat obecności siatkówki na igrzyskach olimpijskich mamy jeden złoty medal. Nie oceniajmy w ten sposób, nie pompujmy balonu, że ci chłopcy mają wygrać każdy turniej.

Jednak kiedy nie wygrywają trzech imprez z rzędu, to budzi niepokój.

- Trzeba się zastanowić, przeanalizować, co robimy źle, jakie są systemy szkolenia, które zbudowaliśmy, systemy wychowania dzieciaków do siatkówki.

Myślę, że to nie sięga tak głęboko, bo przecież niedawno wygrywali.

- Co wygrywali? Ligę Światową? Przestańmy wreszcie myśleć w Polsce o wygrywaniu imprez nieważnych. Zhierarchizujmy sobie imprezy według ważności. Nie słyszałem, żeby Michael Phelps wygrał 50 meetingów pośrednich, a przegrał najważniejszą imprezę. A ma 22 medale igrzysk olimpijskich (18 złotych, 2 srebrne, 2 brązowe -  przyp.red.).

Liga Światowa daje bardzo dużo punktów w rankingu. To się liczy później w eliminacjach i w tym sensie jest ważna.

- To może stwórzmy takie rankingi, żeby nie była najważniejsza?

Pan zawsze tak rewolucyjnie.

- To nie chodzi o rewolucję, tylko my chcemy wygrywać wszystko. Nie da się wszystkiego wygrać dwunastoma chłopami, którzy są w polskiej reprezentacji. Żygadło doznał kontuzji - my już mamy trwogę. Przygotujmy trzech, czterech rozgrywających, którzy mogą udźwignąć ciężar oczekiwań społecznych na wygranie mistrzostw świata czy igrzysk olimpijskich i podobnie na każdej pozycji.

Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!

Czy dotychczasowe osiągnięcia bronią trenera Lorenzo Bernardiego?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×